Minister finansów ogłosił, o ile wzrosną w przyszłym roku emerytury i renty. Niestety, o mniej, niż wcześniej przewidywano – czytamy w Gazecie Wyborczej.
Najbliższa waloryzacja w marcu 2013 r. będzie waloryzacją procentową. Oznacza to, że im ktoś ma większe świadczenie, tym większą dostanie podwyżkę.
Z projektu rozporządzenia Rady Ministrów przygotowanego w lipcu przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej wynikało, że emerytury i renty wzrosną o 4,48 proc.
Okazało się jednak, że podwyżka będzie niższa.
W ujawnionym we wrześniu projekcie budżetu zapisano, że waloryzacja wyniesie 4,4 proc. Wskaźnik waloryzacji zależy od dwóch czynników:
– inflacji w gospodarstwach emeryckich, czyli wzrostu cen towarów, które najczęściej kupują emeryci,
– co najmniej 20-proc. realnego wzrostu płac w przedsiębiorstwach, czyli realnego wzrostu płac po odjęciu inflacji.
Każdego roku zarówno inflacja, jak i podwyżki płac są inne, dlatego zmienia się również kwota waloryzacji.
Rząd wyliczył, że inflacja i realna podwyżka płac w sumie wyniosą 4,4 proc. I o tyle wzrosną wszystkie świadczenia.
Więcej w Gazecie Wyborczej z 17 września 2012 r.