Ekwiwalent za komórkę powinien być zwolniony…

Rzeczpospolita , autor: Elżbieta Puławska , oprac.: GR

maj 28, 2007

Pracownik, który nie dostanie służbowe) komórki, często musi dzwonić w firmowych sprawach z własnego aparatu.

Czy osiąga przychód podatkowy, jeśli przełożony zwróci mu koszty rozmów Nie, ponieważ nie uzyskuje żadnej korzyści majątkowej. Co innego, gdyby pracodawca sfinansował mu prywatne pogawędki. Dlatego potrzebne jest tutaj szczegółowe rozliczenie, czyli zaznaczanie na billingu służbowych połączeń. Inaczej urząd uzna, że pracodawca zrekompensował pracownikowi także rozmowy prywatne i je opodatkuje.

Ryzykowny ryczałt

Prostszym rozwiązaniem byłoby przyznanie pracownikowi miesięcznego ryczałtu na służbowe połączenia. Odzwierciedlałby on wydatki pracownika na rozmowy oraz koszty używania własnego telefonu. Czy jest to zwolniony od podatku ekwiwalent, o którym mówi art. 21 ust. i pkt 13 updof

Organy podatkowe uważają, że nie.

Spójrzmy na interpretację Pierwszego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Warszawie z 25 lipca 2005 r. (1471/DPFA15/60/ 05/MJ). Dotyczyła rekompensat wypłacanych przedstawicielom handlowym jeżdżącym po Polsce i sprzedającym książki Do rozmów z klientami oraz kontaktów z centralą używają często własnych telefonów.

Firma zwraca im koszty do 50 zł miesięcznie na podstawie kopii faktur. Jej zdaniem jest to zwolniony na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 13 updof ekwiwalent. W odpowiedzi urzędu czytamy jednak Aby wypłacona pracownikowi kwota stanowiła ekwiwalent korzystający ze zwolnienia od podatku dochodowego, musi odpowiadać poniesionym przez pracownika wydatkom, tzn. musi zachodzić związek pomiędzy kwotą wypłaconą pracownikowi i wartością używanych dla celów zakładu pracy rzeczy stanowiących własność pracownika oraz stopniem zużycia rzeczy w trakcie ich używania.

Więcej Rzeczpospolita.