Spór o właściwą stawkę vat i korekta po rabacie…

Rzeczpospolita , autor: Marcin Opoka , oprac.: GR

cze 4, 2007

W kolejnym odcinku naszego cotygodniowego cyklu przedstawiamy ciekawe wyroki w sprawach podatkowych, jakie zapadły ostatnio przed wojewódzkimi sądami administracyjnymi. Wybór orzecznictwa przygotował Zespół Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte

Drukowanie i wysyłka książek za granicę to dostawa

Działalność polegająca na cyfrowym drukowaniu materiałów poligraficznych przesyłanych podatnikowi przez kontrahenta zagranicznego drogą elektroniczną jest wewnątrzwspólnotową dostawą towarów (WDT). Tak orzekł WSA w Gliwicach 14 marca br. (III SA/GI1164/06).

We wniosku o pisemną interpretację prawa podatkowego spółka wskazała, że prowadzi działalność polegającą na drukowaniu – na własnym papierze i przy użyciu własnych maszyn – materiałów odebranych drogą elektroniczną od kontrahenta zagranicznego. Wydrukowane książki są następnie transportowane do kontrahenta za granicę. Spółka zwróciła się o potwierdzenie, że w tej sytuacji dochodzi do WDT, a więc zgodnie z art. 41 ust. 3 ustawy o VAT właściwa jest zerowa stawka VAT.

Dyrektor izby skarbowej nie zgodził się z rym. Stwierdził, że nie został spełniony konieczny warunek WDT – nie doszło do przeniesienia na kontrahenta spółki prawa do rozporządzania wyprodukowanymi książkami jak właściciel. Uznał, że spółka świadczy usługi poligraficzne, a te są opodatkowane stawką 22 proc. VAT.

Bogusław Kędzierski * konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Warszawie)

Omawiany wyrok to ważny krok w celu wzmocnienia konkurencyjności polskich drukarni. Potwierdza on stanowisko wyrażone już 30 grudnia 2004 r. przez Ministerstwo Finansów (PP1-811-1900/04/DSZ./4045), zgodnie z którym, gdy usługa druku wykonywana jest z własnych materiałów zleceniobiorcy, a po ukończeniu własność produktu jest przenoszona na zleceniodawcę, traktuje sieją jako dostawę towarów w rozumieniu ustawy o VAT. Organy podatkowe często nie uznawały takich czynności za dostawę (również po 30 grudnia 2004 r.), powołując się na to, że to zleceniodawca ma prawa autorskie do drukowanego dzieła. Sąd podkreślił, że przed odwołaniem się do klasyfikacji statystycznych i niezależnie od nich organy podatkowe powinny określić, co jest faktycznie przedmiotem umowy – czy jest nim dostawa towarów, czy świadczenie usług w rozumieniu przepisów o VAT. Wykonanie towarów z własnych materiałów i na własnych maszynach, a następnie przeniesienie ich własności na zleceniodawcę przesadza, zdaniem sądu, o uznaniu takich czynności za dostawę towaru. Moim zdaniem, niezależnie od tego, zanim określimy charakter świadczenia, powinniśmy odwołać się do umowy leżącej u jego podstawy, a w szczególności tych jej elementów, które pomagają określić cechy przyszłego świadczenia, jak: wartość wykonanych usług w stosunku do wartości wyprodukowanego towaru, własność materiałów, z których go wykonano, oraz ewentualny indywidualny charakter zamówionego dzieła. Gdy oczywiste jest, że wydanie towaru stanowi jedynie konsekwencję wykonania pewnych usług o zasadniczym znaczeniu i przez to nie jest dla nabywcy istotą zamówienia, prawidłowe będzie zaklasyfikowanie całej transakcji jako świadczenia usług, a nie dostawy towarów (por. wyroki ETS w sprawie Levob C-41/04 oraz Aktiebolaget NN C-111/05).

Spółka przed sądem dowodziła, że przenosi prawo własności do książek przez wydanie ich swemu kontrahentowi. Jako dodatkowy argument przedstawiła zbieżne ze swoim stanowiskiem interpretacje dyrektorów innych izb skarbowych. Sąd przyznał jej rację. Nie miał żadnych wątpliwości, że działalność spółki jest WDT. Wskazał też, że konieczne jest rozróżnienie usług poligraficznych świadczonych na indywidualne zamówienie osób fizycznych.

Więcej Rzeczpospolita.