Renta przyznana przez prezesa zus nie pozwala na wcześniejszą emeryturę…

Rzeczpospolita , autor: Agnieszka Rosa , oprac.: GR

cze 11, 2007

Przedsiębiorca będący jednocześnie rencistą nie ma prawa do wcześniejszej emerytury, jeśli w ciągu dwóch lat przed złożeniem o nią wniosku nie był pracownikiem

Renta przyznana w drodze wyjątku przez prezesa ZUS też wymaga spełnienia tego warunku.

Antoni W., urodzony 19 lipca 1944 r., był zatrudniony od 7 września 1961 r. do 31 maja 1977 r. Od 1 czerwca 1977 r. do 31 sierpnia 1994 r. prowadził jednoosobową działalność gospodarczą. Od 1 stycznia 1998 r. prezes ZUS przyznał w drodze wyjątku Antoniemu W. rentę z tytułu niezdolności do pracy. Był na niej do 31 marca 2005 r. 8 czerwca 2004 r. złożył wniosek o wcześniejszą emeryturę. ZUS jednak nie przyznał mu j ej, uzasadniając, że w ostatnim okresie jego ubezpieczenia prowadził działalność gospodarczą, a nie był pracownikiem.

Sąd okręgowy rozpatrujący odwołanie Antoniego W. zmienił decyzję ZUS i przyznał mu prawo do emerytury od 19 lipca 2004 r. Uznał, że spełnił warunki potrzebne do uzyskania emerytury na podstawie art. 29 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS. Wynika z niego bowiem, że jeśli ubiegający się o emeryturę nie miał statusu pracownika i nie wykazał się półrocznym pozostawaniem w zatrudnieniu, może przejść na emeryturę tylko wówczas, gdy w dniu złożenia wniosku ma prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy. A takie warunki spełnił Antoni W.: pobierał przecież rentę przyznaną w drodze wyjątku od 1 stycznia 1998 r.

Nie spełniał dodatkowych warunków

ZUS wniósł apelację i wygrał. Sąd apelacyjny przyznał, że ubezpieczony miał wymagany wiek oraz dwudziestopięcioletni ciąg okresów składkowych i nieskładkowych. Ale nie spełnił dodatkowych warunków przewidzianych w art. 29 ust. 2 i 3 ustawy emerytalnej. Antoni W. nie tylko nie był pracownikiem przed złożeniem wniosku o emeryturę, lecz nie miał też prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, skoro przyznał mu ją prezes ZUS. Sąd uznał, że takie świadczenie nie jest rentą w rozumieniu art. 3 pkt 2

w związku z art. 57 ustawy emerytalnej. Z tych też powodów ubezpieczony nie nabył prawa do emerytury. Antoni W. poszedł do Sądu Najwyższego. Ale ten nie przyzna mu racji. SN zauważył, że art. 29 ustawy emerytalnej się zmieniał. W brzmieniu z dnia wydania zaskarżonej decyzji ZUS emerytura przysługiwała ubezpieczonym, którzy przed zgłoszeniem o nią wniosku byli pracownikami oraz w ciągu ostatnich dwóch lat podlegania ubezpieczeniom społecznym byli pracownikami co najmniej przez sześć miesięcy, chyba że w dniu złożenia wniosku o emeryturę byli rencistami. Antoni W. nie był pracownikiem przed złożeniem wniosku o emeryturę, a pozostawanie na rencie zdaniem SN tego warunku nie równoważy.

Inny charakter świadczenia

Sama okoliczność przyznania renty w drodze wyjątku przez prezesa ZUS wskazuje, że świadczenie to ma inny charakter niż renta z tytułu niezdolności do pracy. O ile w razie zwykłe] renty prawo do świadczenia powstaje ex legę wskutek spełnienia warunków z art 57 ustawy emerytalnej (decyzja ZUS ma charakter deklaratoryjny), o tyle prawo do renty przyznanej przez prezesa ZUS powstaje z mocy decyzji o jej przyznaniu (ma charakter konstytutywny).

Więcej Rzeczpospolita.