Fiskus nie zarobi na rencie z innego kraju

Rzeczpospolita (2015-12-21), autor: Monika Pogroszewska , oprac.: GR

gru 21, 2015
Dom i żona w Polsce nie wystarczą, by obywatel Holandii rozliczał tu zagraniczne świadczenia. Fiskus musi uwzględnić jego zamiary dotyczące pobytu – czytamy w Rzeczpospolitej
 
Mieszkający w Polsce obywatela Holandii w 2011 r. otrzymał rentę inwalidzką z holenderskiej organizacji i rozliczył ją za granicą. Nie uzyskiwał w tym czasie żadnych dochodów w Polsce. Przez większą część roku przebywał w Holandii, gdzie ma rodzinę i znajomych. Z kolei w Polsce ma adres zameldowania, dom i tutaj mieszka jego żona.
Dyrektor Izby Skarbowej uznał, że mężczyzna powinien płacić PIT zarówno w Holandii (państwie źródła), jak i w Polsce (państwie rezydencji), przy zastosowaniu metody unikania podwójnego opodatkowania.
Przypomniał, że zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy o PIT osoby fizyczne, jeżeli mają miejsce zamieszkania w RP, muszą tu rozliczać całość dochodów bez względu na miejsce ich uzyskania. Dotyczy to osób, które: posiadają tu centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub przebywają na terytorium Polski dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.
Dyrektor Izby zwrócił uwagę, że przesłanki te są rozdzielone spójnikiem „lub”. Wystarczy więc spełnienie którejkolwiek, aby dana osoba podlegała w Polsce opodatkowaniu od całości dochodów.
Mężczyzna odwołał się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy (sygn. akt: I SA/Bd948/15), który uchylił interpretację. Uznał, że o miejscu zamieszkania przesądzają dwa elementy: obiektywny, czyli pobyt stały w jednej miejscowości, i subiektywny, czyli uzewnętrzniony zamiar woli pobytu. Te elementy muszą wystąpić łącznie.
Tymczasem podatnik przez większość roku przebywał w innym kraju. Sam fakt posiadania nieruchomości oraz pobyt żony w Polsce nie wystarczy, by przyjąć, że podlegał tu nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu. Jednocześnie bowiem oświadczył, że w Holandii ma rodzinę, znajomych oraz przebywał tam ponad 183 dni. Według WSA fiskus nie mógł na tej podstawie stwierdzić, że ośrodek życiowy podatnika znajduje się w Polsce.

Więcej w Rzeczpospolitej z 21 grudnia 2015 r.