Coraz więcej sporów o opodatkowanie e-waluty

Rzeczpospolita (2015-12-22), autor: Przemysław Wojtasik , oprac.: GR

gru 22, 2015
Wirtualne środki płatnicze zyskują na popularności. I jest coraz więcej sporów o ich rozliczenie. Wnioski z interpretacji oraz orzecznictwa sądowego nie zawsze są jednak optymistyczne dla entuzjastów e-waluty – czytamy w Rzeczpospolitej
 
Bitcoin to internetowa kryptowaluta – system wirtualnych punktów, coraz częściej akceptowanych jako środek płatniczy w transakcjach online.
– To nowe zjawisko, a ustawodawca, uchwalając ustawę o PIT, nie znał bitcoinów. Nie mógł więc mieć intencji ich opodatkowania – argumentował jeden z fanów e-waluty, który dokonywał transakcji nawet na giełdzie w Japonii. Powoływał się na Konstytucję RP, zgodnie z którą nakładanie podatków następuje w drodze ustawy.
Nie przekonało to fiskusa, który zakwalifikował kwoty otrzymywane od klientów do przychodów z praw majątkowych i nakazał rozliczyć dochód według skali podatkowej (18 albo 32 proc. PIT). Także sąd opowiedział się za zasadą powszechności opodatkowania (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, sygn. III SA/Wa 3374/14).
Podatek od zysków z bitcoinów chciał natomiast zapłacić młody naukowiec prowadzący badania nad kryptowalutą. Twierdził jednak, że jest to działalność naukowa i można przy niej odliczać od przychodu 20-proc. zryczałtowane koszty. Skarbówka się na to nie zgodziła, co więcej, zabroniła mu zaliczenia do kosztów wydatku na komputer o wysokiej mocy obliczeniowej. Nie pomógł argument, że kupił go do „wykopywania” bitcoinów. Zdaniem fiskusa wydatek tego rodzaju nie spełnia kryterium celowości, o którym mowa w art. 22 ust. 1 ustawy o PIT. To stanowisko potwierdził WSA w Gdańsku (sygn. I SA/Gd 1551/15).
Fiskus i sądy zgadzają się natomiast na odliczenie od przychodów wydatków na nabycie wirtualnej waluty. Jak czytamy w wyroku warszawskiego sądu, jeśli specyfika transakcji dokonywanych za pośrednictwem wymiany giełdowej uniemożliwia pozyskanie dokumentów określających dane stron (transakcje anonimowe), a posiadane przez sprzedawcę dowody (wydruk potwierdzenia przelewu na konto giełdy) jednoznacznie będą potwierdzać zakup bitcoinów (ich ilość, cenę zakupu itp.), to dokumenty te będą mogły stanowić podstawę do zaliczenia wydatków do kosztów uzyskania przychodów.
E-walutę można też rozliczać w ramach działalności gospodarczej. Wtedy mamy kilka możliwości. Przysługuje nam skala podatkowa, stawka liniowa (19 proc. PIT niezależnie od wysokości dochodu), a nawet 3 proc. ryczałt liczony od przychodu (potwierdziła to Izba Skarbowa w Poznaniu, interpretacja nr ILPB1/415-746/14-4/AA).
Wątpliwości budzi nie tylko rozliczanie podatku dochodowego. Kwestie VAT trafiły aż do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Uznał, że wymiana bitcoinów na zwykłą walutę to usługa zwolniona z VAT.

Więcej w Rzeczpospolitej z 22 grudnia 2015 r.