Importujemy towary, które następnie sprzedajemy w kraju. Towary są przyjmowane do magazynu w cenie nabycia. Czy ponoszone przy zakupie opłaty celne powinniśmy księgować w zespole 4 jako podatki i opłaty? – pyta czytelnik Gazety Podatkowej
Nie – odpowiada „GP”. Opłat celnych nie ujmuje się na koncie rodzajowym przeznaczonym do ewidencji podatków i opłat. Wartość tych opłat zwiększa cenę nabycia towarów.
Towary na dzień ich przyjęcia do jednostki są wprowadzane do ksiąg rachunkowych generalnie w cenie nabycia. Wynika to z art. 28 ust. 11 pkt 1 ustawy o rachunkowości. Przez cenę nabycia, na mocy art. 28 ust. 2 tej ustawy, rozumie się cenę zakupu składnika aktywów, obejmującą kwotę należną sprzedającemu, bez podlegających odliczeniu podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowego, a w przypadku importu powiększoną o obciążenia o charakterze publicznoprawnym. Powiększa się ją o koszty bezpośrednio związane z zakupem i przystosowaniem składnika aktywów do stanu zdatnego do używania lub wprowadzenia do obrotu, łącznie z kosztami transportu, jak też załadunku, wyładunku, składowania lub wprowadzenia do obrotu, a obniża o rabaty, opusty, inne podobne zmniejszenia i odzyski.
Z przedstawionej definicji wynika, że do ceny nabycia importowanych towarów należy zatem wliczać m.in. cło, a także VAT od importu, jeżeli nie podlega on odliczeniu. Należne cło można ująć w księgach rachunkowych zapisem:
– Wn konto 30 „Rozliczenie zakupu”,
– Ma konto 22 „Rozrachunki publicznoprawne” (w analityce: Rozrachunki z urzędem celnym).
Przyjęcie towarów do magazynu w cenie nabycia można z kolei zaksięgować na podstawie dowodu Pz następująco:
– Wn konto 33 „Towary”,
– Ma konto. 30 „Rozliczenie zakupu”.
Więcej w Gazecie Podatkowej z 1 lutego 2016 r.