Firma korzystająca ze zwolnienia z VAT musi odprowadzić podatek należny od importu usług, mimo że nie ma prawa do jego odliczenia. Pomniejszy on jednak podstawę obliczania CIT – czytamy w Rzeczpospolitej
Wydatki związane z nabyciem importowanych usług są dla usługobiorców kosztami podatkowymi na zasadach ogólnych. Do kosztów podatkowych może być również zaliczony VAT należny z tytułu importu usług, gdy nie stanowi on podatku naliczonego w rozumieniu ustawy o VAT. Kosztem uzyskania przychodów nie jest jednak podatek należny w części przekraczającej kwotę podatku od nabycia tych usług, która mogłaby stanowić podatek naliczony w rozumieniu ustawy o VAT (art. 23 ust. 1 pkt 43 lit. b ustawy o PIT; art. 16 ust. 1 pkt 46 lit. b ustawy o CIT).
Polscy usługobiorcy mogą wpłacać zaliczki na poczet importowanych usług. Wniesienie takiej zaliczki (zarówno w walucie polskiej, jak i obcej) nie uprawnia usługobiorcy do jej zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów. Kosztem podatkowym może być bowiem wydatek o charakterze ostatecznym, definitywnym.
Takiego charakteru nie ma zaliczka, która może być zwrócona wpłacającemu. Dlatego na etapie zapłaty zaliczki nie jest możliwa jednoznaczna ocena, czy zakup usługi będzie związany z uzyskaniem (zachowaniem lub zabezpieczeniem) przychodów, czy nie. Dopiero wykonanie importowanej usługi oznacza powstanie kosztu podatkowego. Kwota zapłacona tytułem zaliczki będzie zatem stanowić koszt podatkowy jako składnik należnego świadczenia, już po jego wykonaniu. Poniesiony wydatek będzie kosztem podatkowym oczywiście pod warunkiem wykazania jego związku z przychodem podatkowym.
Więcej w Rzeczpospolitej z 3 lutego 2016 r.