Podwyższenie macierzyńskiego w rozliczeniach z ZUS

Rzeczpospolita (2016-02-26), autor: Joanna Kalinowska , oprac.: GR

mar 1, 2016
Od stycznia 2016 r. wprowadzono świadczenie rodzicielskie, które jest odpowiednikiem zasiłku macierzyńskiego dla osób, które nie są ubezpieczone. Jego miesięczna kwota wynosi 1000 zł. Aby ubezpieczeni nie byli pokrzywdzeni, od stycznia mają gwarantowaną taką samą miesięczną wysokość wypłaty. Jeśli przysługujący im zasiłek macierzyński – po odliczeniu zaliczki na podatek – jest niższy niż 1000 zł, należy im się wyrównanie do tej kwoty. Nazwano je podwyższeniem zasiłku macierzyńskiego. Finansuje je budżet państwa w ramach dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – czytamy w Rzeczpospolitej
 
Obowiązkiem ustalania prawa i wysokości tego wyrównania obciążono płatników zasiłków. Zakład, który wypłaca świadczenia, musi więc też ustalać prawo i wypłacać podwyższenie. Gdy rodzic otrzymuje macierzyński od więcej niż jednego płatnika, wypłatą ma się zająć jeden z nich. Jeśli zaś jednym z płatników jest ZUS – to on przejmuje te obowiązki.
Samo naliczenie podwyższenia zasiłku macierzyńskiego to nie wszystko. Płatnik, który je wypłaci, musi je odpowiednio wykazać w dokumentach ubezpieczeniowych, tj. w raporcie świadczeniowym ZUS RSA, raporcie składkowym ZUS RCA i w deklaracji ZUS DRA.
Tu jednak pojawiły się wątpliwości. Taki rodzic z pewnością podlega ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym z tytułu pobierania zasiłku macierzyńskiego, ale czy w podstawie wymiaru składek należy też uwzględnić kwotę podwyższenia?
Jak wskazał ZUS, „podwyższenie zasiłku macierzyńskiego w zakresie ustalania prawa, terminów wypłaty, przedawnienia, dochodzenia zwrotu itd. Jest traktowane jako zasiłek macierzyński”. Jednak to świadczenie nie jest zależne od składek wpłaconych do ZUS. Poza tym jest – odmiennie od zasiłku macierzyńskiego – nieopodatkowane. Dodając do tego cel jego wypłaty – tj. wyrównanie zasiłku do gwarantowanego minimum – można uznać, że ma ono charakter bliższy świadczeniu rodzicielskiemu, czyli pomocy socjalnej.
Z drugiej strony z literalnego brzmienia art. 31 ust. 33 ustawy zasiłkowej wynika, że kwotę zasiłku macierzyńskiego podwyższa się do wysokości świadczenia rodzicielskiego. Używana zatem przez ZUS nazwa „podwyższenie” wydaje się czysto techniczna, robocza, co wskazywałoby, że jest to jednak część zasiłku, choć nieopodatkowana.
Pewne jest, że podwyższenie trzeba wykazać w raporcie świadczeniowym ZUS RSA. Nowy kod świadczenia/przerwy dla podwyższenia zasiłku macierzyńskiego (329) będzie jednak obowiązywał dopiero od 1 kwietnia br. i będzie go można użyć po raz pierwszy składając dokumenty za marzec 2016 r. Za styczeń i luty płatnicy składają RSA sumując w nim zasiłek macierzyński z kwotą podwyższenia i wykazując z kodem właściwym dla wypłacanego zasiłku (odpowiednio 311, 319 lub 325). Natomiast wydaje się, że podstawą wymiaru składek w raporcie RCA będzie suma zasiłku macierzyńskiego brutto i kwoty podwyższenia netto.
Od 1 kwietnia 2016 r. zacznie ponadto obowiązywać zmieniony wzór deklaracji DRA. Płatnicy wypłacający zasiłki macierzyńskie i podwyższenia będą musieli wykazywać dopłatę w bloku V polu 04.

Więcej w Rzeczpospolitej z 26 lutego 2016 r.