Seniorzy dostaną kilka złotych więcej

Dziennik Gazeta Prawna (2016-02-29), autor: Nieznany , oprac.: GR

mar 1, 2016
W tym roku waloryzacja emerytur i rent będzie symboliczna. Podwyżka wyniesie zaledwie 0,24 proc. – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej
 
Taka niska podwyżka dotyczy nie tylko świadczeń wypłacanych przez ZUS. W podobnej sytuacji znajdują się również te osoby, które mają przyznane emerytury rolnicze, sędziowskie, pomostowe, mundurowe, a także nauczycielskie świadczenia kompensacyjne.
Tę niekorzystną sytuację dla świadczeniodawców państwo zamierza wyrównać wypłatą jednorazowych dodatków. Trafią one do wszystkich tych rencistów i emerytów, którzy pod koniec lutego mieli przyznane prawo do świadczeń nieprzekraczających 2 tys. zł. Ale wysokość wsparcia została uzależniona od wszystkich świadczeń otrzymywanych z zakładu emerytalnego. Może się więc okazać, że będzie ono niższe, niż wynika z szacunków samego zainteresowanego. Tym bardziej że przy wyliczeniach nie będzie przyjmowana kwota netto, lecz brutto wskazana w decyzji emerytalno-rentowej. Co prawda dodatek nie zostanie opodatkowany, nie będzie też od niego odprowadzana składka zdrowotna, ale nie będzie miał w przyszłości żadnego przełożenia na świadczenia wypłacane w kolejnych miesiącach Jego kwota nie będzie bowiem wliczana do podstawy świadczenia.
Od marca zostanie też podwyższona kwota bazowa wykorzystywana do obliczania starych emerytur. Do końca lutego 2017 roku będzie ona wynosić 3408,62 zł i będzie wyższa o ponad 100 zł od obecnej. Jednak z takiego przeliczenia mogą skorzystać tylko osoby urodzone przed 1 stycznia 1949 roku. Jeśli dorabiają – mogą przeliczyć swoje świadczenie, opierając się na nowej kwocie bazowej. Przy czym w zależności od sytuacji możliwe są różne zasady zwiększania wypłat.
Niestety osoby urodzone po 31 grudnia 1948 roku nie mają takich uprawnień. I jeśli nawet występują o ustalenie wysokości kapitału początkowego liczonego na starych zasadach to kwota bazowa wykorzystywana przy jego obliczaniu jest stała z 1999 roku. Tak więc choć świadczeniobiorcy mogą skorzystać z kilku form zwiększenia wypłat, to jednak wysokość wsparcia w każdym przypadku będzie niewielka.
Na zmianach obowiązujących od 1 marca najwięcej zyskają osoby mające prawo do emerytur starego typu i te, które otrzymują najniższe świadczenia. Generalnie jednak kończący aktywność zawodową z roku na rok są w coraz gorszej sytuacji. Ustawodawca, ustalając zasady zwiększania świadczeń, za każdym razem przyjmuje bowiem rozwiązania ograniczające wydatki budżetu państwa. I to nie jest wyłącznie sprawa ostatniego roku. Ustawa z 25 października 1996 r. o waloryzacji emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw przyjęła waloryzację cenową. Po wejściu w życie reformy emerytalnej w 1999 roku wielokrotnie zmieniano jej zasady, chociaż podstawowym elementem mechanizmu waloryzacyjnego było zwiększanie świadczeń o wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych. Początkowo regulacja ustawowa zakładała, że podczas ustalania wysokości zwaloryzowanych świadczeń wzrost nominalny przeciętnej emerytury i renty nie może być niższy niż prognozowany na dany rok średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych uwzględniający też – w niewielkim stopniu – wzrost płac, jeśli ten przewyższał wzrost cen.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 29 lutego 2016 r.