Od 1 stycznia 2016 r. przedsiębiorcy mogą skorzystać z długo oczekiwanej ulgi podatkowej na działalność badawczo-rozwojową. Zgodnie z definicją przyjętą przez ustawodawcę do działalności tej zalicza się badania naukowe oraz prace rozwojowe podejmowane systematycznie, czyli zaplanowany i uporządkowany w celu zdobycia nowej wiedzy albo wykorzystania dostępnej wiedzy do tworzenia nowych zastosowań – czytamy w Rzeczpospolitej
Największe trudności może przedsiębiorcom sprawić właściwe przypisanie do ulgi kosztów kwalifikowanych związanych z zatrudnieniem pracowników. Stosownie do art. 18d ust. 2 pkt 1 ustawy o CIT do kosztów kwalifikowanych ulgi zaliczamy wszelkie koszty zatrudniania pracowników wraz z narzutami oraz składkami ZUS w części finansowanej przez pracodawcę. O jakich pracowników chodzi? Ulga nie powinna dotyczyć tylko pracowników naukowych np. z doktoratami, czy też inżynierów i pracowników technicznych, ale również pracowników fizycznych zatrudnionych do wykonania prac rozwojowych. A co z pracownikami, którzy w 80 proc. wykonują działalność badawczo-rozwojową, a w 20 proc. inną działalność regularną podatnika? W takim przypadku do ulgi należy zakwalifikować tę część kosztów ich wynagrodzeń, która dotyczy działalności badawczo-rozwojowej. Powinno to mieć odzwierciedlenie w umowach o pracę.
Więcej w Rzeczpospolitej z 29 marca 2016 r.