Jak skutecznie walczyć o zamówienia publiczne…

Rzeczpospolita , autor: Jarosław Jerzykowski , oprac.: GR

lip 24, 2007

Ekspert odpowiadał na pytania czytelników DOBREJ FIRMY dotyczące przetargów

Nowelizacja prawa zamówień publicznych pozwoliła na uzupełnianie nie tylko dokumentów podmiotowych, ale i przedmiotowych. Chodzi np. o zaświadczenia potwierdzające, że oferowane materiały spełniają wymagania stawiane przez zamawiającego. Czy dokumenty te powinny być już wskazane w ogłoszeniu o zamówieniu

Bez wątpienia w ogłoszeniu muszą być sformułowane warunki podmiotowe oraz wskazane dokumenty, które będą potwierdzać, że warunki te spełniono. Nie ma jednak takiego obowiązku, jeśli chodzi o dokumenty przedmiotowe. Zgodnie z art. 25 ust. 1 prawa zamówień publicznych (dalej: pzp) dokumenty te mogą być wskazane w ogłoszeniu, specyfikacji istotnych warunków zamówienia lub zaproszeniu do składania ofert. O tym, jakie informacje muszą znaleźć się w ogłoszeniu, decydują zaś przepisy dotyczące konkretnych trybów. Przykładowo: w przetargu nieograniczonym będzie to art. 41 pzp. Nie mówi on nic o dokumentach potwierdzających, że oferowane dostawy, usługi czy roboty budowlane spełniają wymagania zamawiającego. Wynika z tego jasno, że informacje o tych dokumentach nie muszą być wskazane w ogłoszeniu. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby się tam znalazły.

W postępowaniach jednoetapowych, takich jak przetarg nieograniczony, dokumenty te muszą być wskazane w specyfikacji istotnych warunków zamówienia. W postępowaniach wieloetapowych – w zaproszeniu do składania ofert.

UZUPEŁNIANIE DOKUMENTÓW

Czy zamawiający musi równocześnie wezwać do uzupełnienia zarówno brakujących dokumentów przedmiotowych (np. zaświadczenia z US czy ZUS), jak i przedmiotowych (np. zaświadczenia potwierdzające jakość produktów)

To zależy od trybu. Jeśli jest to tryb jednoetapowy, w którym wraz z ofertą składa się wszystkie dokumenty, to zamawiający powinien wzywać do jednoczesnego uzupełniania i jednych, i drugich dokumentów.

Inaczej jednak sytuacja wygląda w postępowaniach wieloetapowych, takich jak przetarg ograniczony czy negocjacje z ogłoszeniem. W nich najpierw wykonawcy składają wniosek o dopuszczenie do udziału w postępowaniu. Powinny być do niego dołączone dokumenty potwierdzające spełnienie warunków podmiotowych. Jeśli nie są, to już na tym etapie zamawiający wzywa do uzupełnienia braków.

Dopiero zaś do oferty są dołączane zaświadczenia potwierdzające jakość produktów. Dopiero więc po jej złożeniu zamawiający ma możliwość zorientowania się, czy są kompletne. Jeśli nie, to na tym etapie żąda uzupełnienia dokumentów przedmiotowych.

Czy dopuszczenie, aby uzupełniane dokumenty nosiły datę późniejszą niż termin składania ofert, nie kłóci się z art. 7 nakazującym równe traktowanie uczestników

Przynajmniej w nowym stanie prawnym. Dotychczas rzeczywiście problem ten budził wiele wątpliwości i właśnie z tego powodu art. 26 ust. 3 pzp został zmieniony. Dzisiejsze brzmienie wątpliwości te rozwiewa. Zamawiający, wzywając wykonawców do uzupełnienia dokumentów, wyznacza im na to określony termin. Dokumenty mają potwierdzać spełnianie warunków najpóźniej na dzień wyznaczony przez zamawiającego jako termin uzupełnienia dokumentów. Teraz jest już więc jasne, że mogą być wystawione po terminie składania ofert czy też wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu.

STARE DECYZJE JUŻ NIE OBOWIĄZUJĄ

Czy decyzja prezesa Urzędu Zamówień Publicznych zatwierdzająca tryb zamówienia z wolnej ręki wydana w 2004 r. ma wciąż moc obowiązującą

Już poprzednia nowelizacja, obowiązująca od 25 maja 2006 r., zniosła decyzje prezesa UZP zatwierdzające wybór trybów udzielania zamówień. Od tej daty zamawiający sam decyduje, czy ma prawo zastosować określony tryb udzielenia zamówienia na podstawie przesłanek określonych w przepisach ustawy. Dlatego też trudno mówić o tym, by decyzja z 2004 r. wciąż była ważna, gdyż prezes UZP utracił już kompetencje do wydawania takich decyzji.

… Więcej Rzeczpospolita