Zapłaci składki, choć zlikwidował firmę…

Rzeczpospolita , autor: . Mrz , oprac.: GR

sie 2, 2007

Jedyny właściciel spółki z o.o., jednocześnie prezes jej jednoosobowego zarządu, zapłaci zaległe składki za pracowników nawet wówczas, gdy był również jej likwidatorem

Spółka, której założycielem, właścicielem, jedynym wspólnikiem oraz prezesem w jednoosobowym zarządzie był Krzysztof M., zajmowała się produkcją bombek choinkowych, szkła i wyrobów szklanych.

Została zarejestrowana w kwietniu 2000 r., a od maja rozpoczęła działalność. Po miesiącu jednak Krzysztof M. powołał siebie na likwidatora spółki. Od tego czasu nie płacił składek na ubezpieczenia społeczne za kilkudziesięciu pracowników. Zaległości wobec ZUS wraz z odsetkami wyniosły prawie 80 tys. zł. ZUS zażądał od Krzysztofa M. ich zapłaty, a ten odwołał się od tej decyzji do sądu.

Biegli z dziedziny rachunkowości i finansów uznali, że wniosek o ogłoszenie upadłości firmy powinien złożyć już w lipcu 2000 r., a nie pół roku później, jak to zrobił. Na tej podstawie sąd stwierdził, że jako członek zarządu odpowiada on za zaległości spółki z tytułu składek (na podstawie art. 116 § 1 i 2 ordynacji podatkowej). Tym bardziej że ogłoszenie upadłości, które mogło go uchronić od tej odpowiedzialności, nastąpiło dopiero po pół roku deficytowej działalności, co było mocno spóźnione.

Krzysztof M. odwołał się do sądu apelacyjnego, powołując się na wcześniej otwarte postępowanie likwidacyjne, wskutek czego zarządzał firmą jako likwidator, a nie członek zarządu. Uzasadnił, że tym samym nie ponosi odpowiedzialności.

Więcej Rzeczpospolita.