Podatnicy mają kłopoty techniczne z interaktywnym wnioskiem o interpretację. Namęczą się też osoby, które chcą wypełnić go ręcznie
Ale z przepisów nie wynika, że pytanie o wykładnię przepisów trzeba koniecznie złożyć na urzędowym formularzu. Równie dobrze można to zrobić na zwykłej kartce. Od i lipca wnioski o interpretację składamy według nowych zasad (szerzej opisywaliśmy je w DF z z8 czerwca br., tam też zamieściliśmy wypełniony wzór wniosku). Jedną z nowości jest urzędowy formularz. Jego wzór można znaleźć w rozporządzeniu ministra finansów z 20 czerwca 2007 r. (DzU nr 112, poz. 771). Nazywa się ORD-IN i ma cztery strony. Jeśli nie wystarczy, możemy wypełnić załącznik ORD–IN/A.
Dla lubiących kaligrafować i speców od komputerów
Mamy dwie możliwości. Miłośnicy kaligrafii mogą wypełnić wniosek ręcznie. Przy skomplikowanych sprawach i rozbudowanej argumentacji zajmie to co najmniej parę godzin. A czasami we wniosku przytaczamy przecież inne interpretacje oraz orzecznictwo sądowe. Nie ma innego wyjścia – trzeba przepisywać albo wycinać i wklejać.
Dla wygody podatników minister finansów przygotował więc wersję interaktywną. Sprawa wydaje się prosta – wpisujemy dane i argumenty, przenosimy z innych plików fragmenty wyroków, nie ma problemów z poprawieniem błędów. Ale tu niemiła niespodzianka, okazuje się, że wersja internetowa wcale nie ułatwiła zadania podatnikom. – Miałem kłopoty z zapisaniem wzoru wniosku we własnym pliku – opowiada czytelnik DF. – Potem nie chciały się otwierać kolejne strony. Jak już mi się to udało, nie mogłem zachować wpisanych w nim danych. Muszę więc za każdym razem wypełniać cały wniosek.
Problemy techniczne prawdopodobnie da się pokonać, ale niewątpliwie mogą uprzykrzyć życie osobie niepasjonującej się informatyką. Z kolei wypełniając formularz ręcznie, cofamy się o kilka lat. Może więc organy podatkowe przyjmą wniosek na zwykłej kartce Powinny, oczywiście jeśli zawiera wszystkie wymagane przez przepisy elementy.
Opis sprawy i własny pogląd
We wniosku o interpretację trzeba dokładnie opisać stan faktyczny (albo przyszłe zdarzenie) oraz przedstawić własne stanowisko. Jeśli tego nie zrobimy, izba skarbowa może w ogóle go nie rozpatrzyć.
We wniosku musimy też podać przepisy, które mają być oceniane przez fiskusa. Musimy też oświadczyć, że na dzień złożenia pisma sprawa nie jest przedmiotem kontroli ani postępowania oraz nie była już wcześniej rozstrzygnięta. Jeśli oświadczenie okaże się fałszywe, interpretacja nie wywiera skutków prawnych.
Więcej Rzeczpospolita.