Począwszy od 2006 r., Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrole w 45 Zakładach Pracy Chronionej na terenie Polski, stwierdzając zaniedbania i nieprawidłowości, stanowiące podstawę do przedstawienia ich we wnioskach pokontrolnych, skierowanych do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Dyrektor Departamentu Pracy, Spraw Socjalnych i Zdrowia NIK, Lech Rejnus stwierdził, że wyniki przeprowadzonych kontroli wykazały, iż Zakłady Pracy Chronionej w ograniczonym zakresie zabezpieczały niepełnosprawnym pracownikom warunki do rehabilitacji zawodowej, społecznej i leczniczej, pomimo tego że w pełnym zakresie zakłady te korzystały z pomocy publicznej, przewidzianej dla tego rodzaju jednostek. Objęte kontrolą zakłady otrzymały wcześniej 300 mln 432 tys. zł w ramach pomocy publicznej,
czyli.około 1008 zł na jednego niepełnosprawnego pracownika. Według ustaleń NIK, rozwiązania legislacyjne przyjęte przez zakłady objęte kontrolą przyniosły straty, ponieważ środki publiczne były niewłaściwie wydawane. Najczęściej uwagi NIK dotyczyły zbyt wysokich zaliczek, które w rzeczywistości były bezodsetkowym kredytowaniem firm, braku dokumentacji, prowadzenia działalności usługowej wyłączonej z badania Państwowej Inspekcji Pracy, braku kosztów na dostosowanie obiektów do potrzeb osób niepełnosprawnych, nieprawidłowości przy wpłatach na zakładowy fundusz rehabilitacji osób niepełnosprawnych, nielegalnego wykorzystywania środków ZFRON oraz braku finansowania opieki medycznej pracowników. Według ustaleń NIK, uszczelnić system mogą działania legislacyjne, zmierzające do zmiany przepisów dotyczących pracowników niepełnosprawnych. Podobne kontrole przeprowadziła PIP w 659 ZPCh na terenie Polski, zatrudniających ponad 60 tys. niepełnosprawnych pracowników. PIP również uznała, że stan przestrzegania przepisów z zakresu prawnej ochrony pracy w odniesieniu do pracowników niepełnosprawnych należy ocenić jako niezadowalający. W trakcie kontroli inspektorzy pracy szczególną uwagę zwracali na występowanie barier architektonicznych", funkcjonalność i właściwe oprzyrządowanie stanowisk pracy, a także przestrzeganie uprawnień nadanych zatrudnionym osobom niepełnosprawnym, m.in. czasu pracy i urlopów dodatkowych. Ponadto kontrole PIP ujawniły wiele uchybień w zakresie realizowania wymaganych przepisami norm, dotyczących m.in. wyposażenia pomieszczeń higieniczno-sanitarnych, eksploatacji maszyn i urządzeń technicznych, instalacji i urządzeń elektrycznych oraz przystosowania obiektów i pomieszczeń do potrzeb osób niepełnosprawnych. Norm nie spełniało oświetlenie i użytkowanie pomieszczeń pracy oraz wymiana powietrza, pojawiły się też nieprawidłowości dotyczące szkoleń w zakresie' bezpieczeństwa i higieny pracy oraz profilaktycznych badań lekarskich pracowników niepełnosprawnych. Pracodawcy nie przestrzegali terminów i dopuszczali do zaległości przede wszystkim w kierowaniu na okresowe szkolenia bhp i okresowe badania lekarskie.
DRUGA STRONA MEDALU
Kontrole ZPCh przeprowadzone przez NIK i PIP były potrzebne, dały aktualną i rzeczową ocenę ich działania, a ujawnione zaniedbania i nieprawidłowości będą podstawą do wyciągnięcia wniosków i usunięcia niedociągnięć. Zdaniem organizacji pozarządowych i firm zatrudniających osoby niepełnosprawne, propozycja lub decyzja o likwidacji ZPCh na podstawie kontroli zaledwie 45 zakładów z 2300 istniejących jest przedwczesna.
– Wiele osób niepełnosprawnych straci pracę będącą, nie tylko źródłem zarobkowania, traci również podstawowy element rehabilitacji społecznej. Jeśli zlikwiduje się ZPCh, a firmy nadal będą lekceważyć obowiązujące prawo i będą wolały płacić nierzadko wielotysięczne kary, niż tworzyć stanowiska pracy dla niepełnosprawnych, to czy zmniejszy się liczba bezrobotnych osób niepełnosprawnych – pyta Janina Stoksik ze Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych w Gliwicach.
Departament Pracy, Spraw Socjalnych i Zdrowia NIK w raporcie o wynikach kontroli pomocy publicznej, udzielanej pracodawcom zatrudniającym osoby niepełnosprawne oraz organizacjom pozarządowym, działającym na rzecz "osób niepełnosprawnych, informuje, że nieprawidłowości finansowe w skontrolowanych przedsiębiorstwach wyniosły 12 982,7 tys. zł, a korzyści finansowe 3 743,5 tys. zł. Te ustalenia upoważniają NIK do przedstawienia Ministrowi Pracy i Polityki Społecznej wniosku o likwidację statusu ZPCh. Jak zastrzega NIK, realizacja tego wniosku nie zmierza do likwidacji stanowisk pracy osób niepełno-. sprawnych, lecz powinna przyczynić się do racjonalizacji wydatkowania środków publicznych. Właściciele ZPCh są jednak przekonani, że realizacja wniosku zdecydowanie wpłynie na stopę bezrobocia wśród osób niepełnosprawnych.
Marek Skorus, nadinspektor pracy Sekcji Nadzoru Specjalistycznego Okręgowego Inspektoratu Pracy w Katowicach oraz Joanna Krakowska, radca OIP w Katowicach
– Ewentualna likwidacja ZPCh spowoduje duże zamieszanie na rynku pracy osób niepełnosprawnych. Znaczna część tych osób będzie zmuszona odejść z dotychczasowej pracy, a nowe zatrudnienie w ramach tzw. otwartego rynku pracy może dotyczyć tylko niewielkiej grupy pracowników, będących osobami niepełnosprawnymi. Tym samym część osób niepełnosprawnych, zwłaszcza osoby o niewidocznej dla osoby postronnej niesprawności, będzie ukrywać" przed pracodawcą fakt posiadania orzeczenia o niepełnosprawności. Na otwartym rynku pracy pracodawca może otrzymać dofinansowanie do wynagrodzenia osób niepełnosprawnych dopiero z chwilą przekroczenia 6 proc. zatrudnienia takich osób w swojej firmie. Przy mniejszej liczbie zatrudnionych pracowników niepełnosprawnych nie otrzymuje takiego wsparcia, a jednocześnie musi się liczyć z ograniczeniami w zatrudnieniu takich pracowników, wynikającymi z ograniczonego czasu pracy, dodatkowych przerw w pracy oraz dłuższego urlopu wypoczynkowego czy prawa do uczestnictwa w turnusie rehabilitacyjnym. Musi się także liczyć ze zwiększoną absencją chorobową. Innym aspektem likwidacji ZPCh może być gwałtowny wzrost cen usług związanych ze sprzątaniem pomieszczeń i obiektów pracy oraz ochroną osób i mienia, bowiem zdecydowana większość przedsiębiorstw, trudniących się taką działalnością, posiada status ZPCh i ze względu na mniejsze koszty pracy może sobie pozwolić na istotne obniżenie kosztów oferowanej usługi.
– W mojej firmie nie było kontroli NIK i nic mi nie wiadomo, by w innych ZPCh na terenie Gliwic były one przeprowadzane. Uważam, że pochopne działanie, czyli likwidacja zakładów pracy chronionej, znacząco wpłynie na zwiększenie liczby bezrobotnych osób niepełnosprawnych. Część z nich zwyczajnie sobie nie poradzi na ogólnym rynku pracy – mówi Czesław Bania, współwłaściciel ZPCh Megan w Gliwicach, jednego z 12 takich zakładów działających na terenie naszego miasta.
Podobne stanowisko zajmuje Polska Organizacja Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.
– Stwierdzenie, że jakikolwiek podmiot działa nieprawidłowo lub w jego działaniach są uchybienia, je- żeli funkcjonuje on zgodnie z przepisami prawa, jest argumentem absurdalnym. Przedsiębiorcy w trakcie kontroli powoływali się na obowiązującą ustawę oraz wykładnię Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych. Mamy nadzieję, że przedstawiony raport NIK będzie jedynie przyczynkiem do dyskusji nad poprawą systemu rehabilitacji osób niepełnosprawnych – mówi Maciej Chilczuk z POPON.
NOWINY GLIWICKIE.