Ponad 4miliony Niemców zatrudnia gosposie, ogrodników czy opiekunki do dzieci -wynika z najnowszych badań. Większość zapomina to jednak zgłosić urzędowi skarbowemu.W statystykach Ministerstwra Pracy figuruje zaledwie 200 tysięcy takich pracowników.
Minister pracy Franz Muntefering (SPD) w walce z tym zjawiskiem zamierza sięgnąć po nowe narzędzia. Chce, by od 2008 roku można było odliczyć od podatków koszty zatrudnienia niani czy ogrodnika. Dzięki temu w Niemczech mąją powstać tysiące legalnych miejsc pracy.
Szanse, że dzięki temu praca na czarno zniknie, są jednak znikome. Gosposie pochodzące z Polski, Ukrainy, Bułgarii czy Rumunii bardzo często przebywają w Niemczech nielegalnie. A Niemcy wolą im płacić dziewięć euro za godzinę na czarno niż 16 euro w majestacie prawa.
Więcej Rzeczpospolita.