Z raportu przygotowanego przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych Lewiatan Pracujący Polacy 2007, wynika, że trzeba stawiać na nowe formy pracy, nazywane elastycznym zatrudnieniem.
– Spodziewam się w najbliższym czasie znacznego rozwoju telepracy – przewiduje dr Jacek Męcina, współautor raportu. – Przede wszystkim ze względu na oszczędności, jakie przynosi pracodawcom, bo nie będą już musieli organizować w firmie stanowiska pracy dla takiej osoby. Telepraca oznacza też korzyści dla zatrudnionych. Łatwiej im będzie godzić życie rodzinne i opiekę nad dziećmi z zarobkowaniem. Zyskają także niepełnosprawni, dla nich bowiem własne mieszkanie, najlepiej przecież dostosowane do ich potrzeb, jest optymalnym miejscem pracy.
Zdaniem eksperta warto pomyśleć o zachętach w zatrudnianiu bezrobotnych w wieku 50 +. Państwo mogłoby dopłacać do wysokości płacy minimalnej, gdyby zatrudnić taką osobę np. na trzy czwarte etatu.
– Rząd, pracodawcy i związki zawodowe staną w najbliższym czasie przed nie lada wyzwaniem. Będą musiały pogodzić elastyczność z pewnością zatrudnienia – twierdzi Michał Boni, były minister pracy. – Myślę, że przy reformie przepisów rząd powinien brać pod uwagę konieczność edukacji pracowników, by umieli korzystać z nowych możliwości, jakie daje obecnie rynek pracy w Polsce.
Komisja Europejska wymaga od Polski zmiany przepisów, by ułatwić pracownikom szukanie nowego zatrudnienia
Chodzi o to, by szczególnie ci starsi nie bali się zmieniać miejsca pracy, a także by potrafili dostosowywać się do nowej sytuacji gospodarczej. Tego wymaga zresztą od nas Komisja Europejska. Szkolenia i kursy dla nich mogłyby zostać sfinansowane z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Jak wynika z raportu, w Polsce ciągle zbyt wiele umów o pracę jest zawieranych na czas określony. W ten sposób pracuje bowiem jedna trzecia z przeszło dziesięciomilionowej rzeszy zatrudnionych.
… Więcej Rzeczpospolita