Bierzesz sprzęt w leasing, możesz odliczać koszty…

Rzeczpospolita , autor: Przemysław Wojtasik , oprac.: GR

wrz 20, 2007


Dzięki leasingowi możemy wykorzystywać w działalności potrzebne nam urządzenia. Płacimy za to, ale wydatki można zaliczać do kosztów podatkowych. To nie budzi wątpliwości. W praktyce pojawiają się jednak problemy, np. jak rozliczyć opłaty, gdy leasingowany sprzęt skradziono albo przejęliśmy go po innej firmie.

Leasing dzielimy – w zależności od tego, jakie wywołuje skutki podatkowe – na operacyjny i finansowy.

Podstawowe zasady rozliczenia są takie:

leasing operacyjny – środek trwały amortyzuje leasingodawca, jego przychodem są opłaty ustalone w umowie, natomiast korzystający zalicza je do kosztów,

leasing finansowy – przychodem leasingodawcy jest jedynie odsetkowa część opłaty, jest ona także kosztem u leasingobiorcy, który może również naliczać odpisy amortyzacyjne.

Z umową leasingu operacyjnego mamy do czynienia, jeżeli:

zawarta jest na czas oznaczony, wynoszący co najmniej:

– 40 proc. normatywnego okresu amortyzacji (czyli czasu, w którym następuje pełna amortyzacja)
– gdy chodzi o rzeczy ruchome lub wartości niematerialne i prawne,
– 10 lat w przypadku nieruchomości,

– suma ustalonych opłat, pomniejszona o należny VAT, odpowiada co najmniej wartości początkowej środków trwałych lub wartości niematerialnych i prawnych.

Natomiast umowa leasingu finansowego musi spełniać następujące warunki: jest zawarta na czas oznaczony,

suma ustalonych opłat, pomniejszona o należny VAT, odpowiada co najmniej wartości początkowej środków trwałych lub wartości niematerialnych i prawnych,

zawiera postanowienie, że odpisy amortyzacyjne w podstawowym okresie umowy nalicza korzystający.

Raty zmniejszają przychód nawet po kradzieży

Przedsiębiorca może zaliczyć do kosztów podatkowych raty płacone nawet po wygaśnięciu umowy leasingu operacyjnego.

Tak wynika z ostatnich interpretacji organów podatkowych.

Kradzież albo zniszczenie leasingowanej rzeczy nie zwalnia z obowiązku płacenia rat. Wręcz przeciwnie. Jak mówi art. 709′ kodeksu cywilnego, jeśli przedmiot leasingu został utracony z przyczyn, za które leasingodawca nie ponosi odpowiedzialności, umowa wygasa i może żądać od korzystającego pozostałych płatności. Tak więc leasingobiorca nadal ponosi koszty. Splata pozostałych rat jest realizacją zobowiązań wynikających z zawartej umowy. A jej celem było wykorzystywanie przedmiotu leasingu w prowadzonej działalności. W momencie podpisania umowy podatnik zobowiązał się do spłaty rat (ustalonych na cały okres umowy), które są formą odpłatności za świadczoną usługę. Co więcej, ich nieuiszczenie mogłoby narazić go na koszty sądowe i egzekucyjne. Wydaje się, że te argumenty powinny wystarczyć do zaliczenia do kosztów rat zapłaconych po kradzieży (zniszczeniu) przedmiotu leasingu.

Ministerstwo Finansów przyznaje, że kosztem są także opłaty poniesione po zakończeniu umowy.

Więcej Rzeczpospolita.