Kontakty z klientami to majątek przedsiębiorstwa…

Rzeczpospolita , autor: Anna Grabowska , oprac.: GR

lis 6, 2007


Umowy, baza danych czy sieć pośredników coraz częściej składają się na rzeczywisty majątek firmy. Takie traktowanie pozwoliłoby zwolnić ich sprzedaż z opodatkowania.

To nie wyposażenie biura czy sklepu, ale odbiorcy towaru i sieć pośredników stanowiły o istnieniu spółki z południowej Polski, która przez wiele lat sprzedawała na swoim terenie lody.

Sposób na spłacenie długu

Gdy spółka popadła w długi, zawarła ze znanym producentem lodów, firmą Koral, umowę, a w niej formalnie przeniosła własność zamrażarek, chłodni i innego sprzętu, którego dotychczas używała w swojej działalności. Zostały wycenione na ponad 100 tys. zl i miały pokryć długi spółki wobec firmy Koral. Organy skarbowe uznały to za zbycie przedsiębiorstwa i nakazały zapłacić VAT. Wskazały też na art. 2 ust. 3 pkt 3a ustawy o VAT z 1993 r. (aktualnej w dacie zdarzenia) nakazującej opodatkowywać wydanie towaru w zamian za wierzytelność.

– Wydanie towarów zamiast świadczenia pieniężnego musi być obciążone VAT. Doprowadziło bowiem do wygaśnięcia długu – dowodził dyrektor izby skarbowej.

Bezwartościowe stare lodówki

Spółka była innego zdania. Dowodziła, że pozbyła się całego przedsiębiorstwa, ale przedmiotem transakcji były de facto umowy z sieciami hurtowni, kontakty z klientami, know-how. Firma Koral nie była przecież zainteresowana starymi lodówkami czy zamrażarkami. Zresztą sama za darmo dawała, jako wyposażenie sklepów i lokali, nowe sprzęty podmiotom współpracującym.

– Do umowy wpisany został zużyty, technologicznie przestarzały sprzęt, gdyż organy skarbowe nie przyjmowały do wiadomości, że przedsiębiorstwem mogą być kontrakty czy baza klientów, a nie konkretne rzeczy – podnosiła spółka przed WSA.

Ponieważ sąd nie przyznał jej racji, złożyła od jego wyroku kasację. Wyjaśniała, że przedmiotem sporu jest umowa nienazwana, która sprowadza się do zmiany zachowania dłużnika, czyli jego rezygnacji z działalności konkurencyjnej poprzez oddanie wierzycielowi istoty przedsiębiorstwa: klientów i pośredników w sprzedaży.

– Zobowiązaliśmy się nie prowadzić działalności konkurencyjnej wobec firmy Koral. Nie było to więc wydanie towarów w zamian za wierzytelność, lecz zbycie istoty przedsiębiorstwa, tego, co stanowiło o jego rzeczywistej wartości, a w efekcie o istnieniu na rynku – dowodziła spółka.

Powoływała się też na kodeks cywilny, który zawiera otwarty katalog składników materialnych i niematerialnych przeznaczonych do prowadzenia przedsiębiorstwa.

Tylko przypuszczenia

Jednak i w NSA spółka przegrała, tyle że z powodu źle napisanej skargi. Twierdziła, iż polski ustawodawca nigdzie nie wskazał, że takie czynności jak np. przekazanie uprawnień do współpracy z kontrahentami czy zobowiązanie się do nieczy-nienia, czyli rezygnacja z konkurencji, powinny być opodatkowane. Nie zarzuciła jednak WSA naruszenia zasad postępowania, a to spowodowało, że sąd kasacyjny musiał się zgodzić z jego ustaleniami co do stanu faktycznego.

… więcej Rzeczpospolita