Długie czekanie na sprawiedliwość…

Rzeczpospolita , autor: Danuta Frey , oprac.: GR

lis 6, 2007


Odwołana naczelnik urzędu skarbowego już drugi rok nie może doczekać się wyroku w swojej sprawie, która ugrzęzła w proceduralnych koleinach.

Na wniosek po. dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach minister finansów odwołał w 2006 r. Ewę Z. ze stanowiska naczelnika II Urzędu Skarbowego w Gliwicach na podstawie ustawy z 1996 r. o urzędach i izbach skarbowych. Nowe warunki pracy i płacy miały być ustalone odrębnie. Kobieta wystąpiła do Sądu Rejonowego – Sądu Pracy w Gliwicach o ustalenie, że odwołanie jest prawnie wadliwe, i o przywrócenie na stanowisko od 1996 r. zajmowane na podstawie powołania przez ministra finansów.

W styczniu 2007 r. sąd pracy stwierdził, że odwołanie jest decyzją administracyjną. Ponieważ sądy powszechne nie rozpatrują skarg na nie, przekazał sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Minister finansów wystąpił o odrzucenie skargi. Wprawdzie bowiem art 5 ust 4b ustawy o urzędach i izbach skarbowych mówi, że minister ten odwołuje m.in. naczelnika US na wniosek dyrektora izby. ale stanowisko naczelnika stanowi średni szczebel zarządzania w służbie cywilnej. Zgodnie zaś z art. 7 ust. 2 ustawy

z 2006 r. o służbie cywilnej spory o roszczenia ze stosunku pracy członka korpusu służby cywilnej rozpatrywane są przez sądy pracy.

– Orzecznictwo Sądu Najwyższego potwierdza, że nie należy to do właściwości sądu administracyjnego – przekonywała podczas rozprawy pełnomocniczka ministra finansów. – Skarga powinna być odrzucona.

WSA tak właśnie uczynił, lecz z innego powodu. Podkreślił, że zgodnie z art. 58 § A prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi sąd nie może odrzucić skargi, jeżeli nie należy ona do jego właściwości, ale sąd powszechny uznał się za niewłaściwy. Mimo to WSA nie mógł merytorycznie rozpoznać sprawy. Decyzja administracyjna musi być dwuinstancyjna. Decyzja ministra została wydana w I instancji, a wskutek zawartego w niej błędnego pouczenia Ewa Z. nie złożyła wniosku o ponowne rozpoznanie sprawy. Minister powinien więc teraz rozpatrzyć taki wniosek, zbadać zasadność zarzutów i wydać nową decyzję.

… więcej Rzeczpospolita