Jeśli firma będzie realizowała inwestycje za unijne pieniądze, to może mieć problemy z zatrudnianiem pracowników na zasadach telepracy.
Czy ubiegając się o unijną dotacje z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) na założenie mikro-przedsiębiorstwa na wsi lub w małym miasteczku, można zatrudniać na zasadach telepracy pracowników z dużego miasta – z takim pytaniem do GP zwrócił się czytelnik ze Śląska.
Planuje założenie sklepu internetowego. Ponieważ jego zdaniem trudno mu będzie zdobyć unijne dotacje z regionalnego programu operacyjnego dla województwa śląskiego, doszedł do wniosku, że założy firmę na wsi, dzięki czemu ma szanse na dotację z PROW, i skorzysta z telepracowników z terenu aglomeracji śląskiej. Ponieważ jednym z warunków uzyskania dotacji dla mikroprzedsiębiorstwa z PROW jest zatrudnienie co najmniej jednego pracownika na etacie, pojawiła się wątpliwość, czy muszą oni mieszkać na terenach wiejskich.
Bogna Borysewicz z departamentu rozwoju obszarów wiejskich w resorcie rolnictwa uważa, że pracownicy zatrudnieni na zasadach telepracy w firmach wspieranych przez PROW nie muszą pochodzić ze wsi czy małych miasteczek.
– Obecny kształt przepisów nic nie mówi na temat takiego ograniczenia. Nie można wykluczyć, że pojawi się w przyszłości – mówi Bogna Borysewicz.
Dodaje, że z punktu widzenia PROW najważniejszy jest rozwój drobnej przedsiębiorczości na terenach wiejskich. Na ten cel ma pójść 1 mld euro z funduszy unijnych do 2013 roku.
Resort rolnictwa nie widzi problemu, ale Ministerstwo Rozwoju Regionalnego ma zastrzeżenia. Chodzi przede wszystkim o regionalne programy operacyjne. Jeśli przedsiębiorca dostanie dotację na inwestycję realizowaną w jednym regionie, która zakłada tworzenie nowych miejsc pracy, to nie będzie mógł zatrudniać pracowników na zasadach telepracy z innego województwa.
Więcej Gazeta Prawna.