Podatnicy, którzy w 2007 roku zarabiali za granicą, a nadal mają miejsce zamieszkania w Polsce i podlegają w kraju nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu, muszą z zagranicznych dochodów rozliczyć się z polskim fiskusem. Czas na złożenie zeznania jest taki sam, jak przy osiąganiu wyłącznie dochodów w Polsce, czyli do 30 kwietnia 2007 r.
Wiele osób pracujących za granicą nie dopełnia obowiązków podatkowych w Polsce, wychodząc z założenia, że przecież urząd nie dowie się o zagranicznych zarobkach. Jednak nic bardziej mylnego. Zgodnie z ustawą z 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (tj. Dz.U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.), w zakresie i na zasadach wynikających z umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, innych ratyfikowanych umów międzynarodowych, których stroną jest Polska, oraz innych umów międzynarodowych, których stroną jest Wspólnota Europejska, informacje zawarte w aktach spraw podatkowych lub inne informacje podatkowe mogą być udostępniane właściwym władzom państw obcych, pod warunkiem że wykorzystywanie udostępnionych informacji nastąpi zgodnie z zasadami określonymi w tych umowach. Wymiana informacji podatkowych obejmuje wszelkie informacje istotne dla prawidłowego określania podstaw opodatkowania i wysokości zobowiązania podatkowego. I dlatego zdecydowanie lepiej dokonać rozliczenia niż czekać aż zrobi to za podatnika fiskus. W tym drugim przypadku, poza ewentualnymi karnymi odsetkami od zaległości podatkowych, grożą także grzywny.
Kto musi się rozliczyć
O tym, kto musi się w Polsce rozliczyć z zagranicznych dochodów, decyduje miejsce zamieszkania. Osoba pracująca poza krajem musi rozliczać się również w Polsce, wtedy gdy mimo wyjazdu nadal posiada ona miejsce zamieszkania w Polsce. Do 1 stycznia 2007 r. należało je określić na podstawie przepisów kodeksu cywilnego, który stanowi, że o miejscu zamieszkania decydują dwa czynniki spełnione łącznie: fizyczne przebywanie w danym kraju i zamiar stałego pobytu. Z prawidłowym określeniem, gdzie rzeczywiście ma się miejsce zamieszkania, było jednak wiele problemów. O ile bowiem z określeniem, gdzie się faktycznie przebywa, nie powinno być żadnych kłopotów, o tyle określenie zamiaru stałego pobytu bywało trudne, zwłaszcza że według stanowiska organów podatkowych nawet wyjazd z Polski na dziesięć lat nie pozbawia Polaka jego miejsca zamieszkania w kraju.
Więcej Gazeta Prawna.