Osoby, które przed fiskusem powołają się na fakt otrzymania darowizny, będą musiały zapłacić podatek. Nawet jeżeli otrzymały ją przed laty, zobowiązanie się nie przedawni.
Coraz częściej urzędy skarbowe łapią osoby, które otrzymały spadek albo darowiznę wiele lat temu i nie zapłaciły z tego tytułu podatku. Tymczasem nie powinny one liczyć na to, że ich zobowiązanie się przedawni. Wystarczy, że na fakt otrzymania pieniędzy w darowiźnie np. od dziadka, powołają się przed urzędem skarbowym, gdy będą chciały wytłumaczyć, skąd wzięły środki finansowe na kup -no domu, mieszkania, luksusowego samochodu czy akcji.
Do dwóch razy sztuka
Ustawa o podatku od spadków i darowizn (DzU z 2004 r. nr 142, poz. 1514 ze zm.) nie pozostawia co do tego najmniejszych wątpliwości.
Gdy nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych nie zostało zgłoszone do opodatkowania, obowiązek podatkowy powstaje z chwilą powołania się przez podatnika przed organem podatkowym lub organem kontroli skarbowej na fakt nabycia. (art. 6 ust. 4). Dotyczy to również rzeczy i praw, których nabycia nie zgłoszono do opodatkowania, co następnie stwierdzono w piśmie. W tym przypadku obowiązek podatkowy powstaje z chwilą sporządzenia pisma, a jeżeli takim pismem jest orzeczenie sądu – z chwilą jego uprawomocnienia się.
Oznacza to, że osoby, które otrzymały spadek albo darowiznę nawet 15 lat temu i nie zgłosiły ich do urzędu skarbowego, muszą się liczyć z powstaniem tzw. powtórnego obowiązku podatkowego. Dla fiskusa upływ czasu nie ma znaczenia. Także gdy ktoś dopiero teraz próbuje uporządkować sprawy rodzinne i występuje do sądu o stwierdzenie nabycia spadku.
Obowiązek powstaje wówczas po raz drugi i trzeba zapłacić podatek. Niestety w takiej sytuacji na niewiele się zda twierdzenie, że zgodnie z ordynacją podatkową zobowiązanie co do zasady przedawnia się z upływem pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku (art. 70 § 1 ordynacji).
To jednak sam podatnik musi powołać się na fakt otrzymania darowizny lub spadku, aby obowiązek ten powstał ponownie. A w myśl art. 5 ww. ustawy jest nim nabywca własności rzeczy lub praw majątkowych. Innymi słowy -jedynie osoba obdarowana lub spadkobierca.
Pytanie, czy można mówić o powstaniu tego powtórnego obowiązku podatkowego, gdy to nie podatnik wskaże jako źródło pochodzenia swojego majątku otrzymane przed laty w darowiźnie pieniądze czy mieszkanie, które następnie zbył, a uzyskane środki przeznaczył np. na zakup większego lokum. Niewykluczone, że fiskus miałby kłopot, gdyby zamiast wskazywać źródło pochodzenia majątku podatnik wskazał jedynie osobę, która może rzucić światło na tę sprawę, np. darczyńcę.
Osoby, które w trakcie np. postępowania z tytułu nieujawnionych źródeł przychodów będą się chciały powołać przed organem na otrzymaną przed laty i niezgłoszoną do opodatkowania darowiznę, muszą się liczyć z tym, że nie pozostaną bezkarne.
Więcej Rzeczpospolita.