Renciści przedsiębiorcy są traktowani nierówno

Rzeczpospolita , autor: Magdalena Januszewska , oprac.: GR

mar 7, 2008


RENCIŚCI PRZEDSIĘBIORCY SĄ TRAKTOWANI NIERÓWNO

Forma działalności gospodarczej, jaką wybierze rencista, nie powinna przesądzać o obowiązku odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne

Od stycznia zmieniła się sytuacja niektórych rencistów pobierających rentę z tytułu niezdolności do pracy: prowadzący jednoosobową pozarolniczą działalność gospodarczą i wspólnicy spółek cywilnych muszą płacić obowiązkowe składki emerytalną, rentową, wypadkową (niektórzy też na Fundusz Pracy) do czasu, aż przejdą na emeryturę.

Nadal zaś nie płacą obowiązkowych składek na ubezpieczenia społeczne pobierający renty wspólnicy spółek jawnej, partnerskiej, komandytowej, jednoosobowej spółki z o.o., twórcy i artyści

Tego obowiązku nie mają też osoby z ustalonym prawem do renty rodzinnej, rolniczej i rekrutujący się ze służb mundurowych.

Skąd ta nierówność

Rzecznik praw obywatelskich interweniował w tej sprawie w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Dostał odpowiedź, że zmiana miała na celu zrównanie pozycji rynkowej rencistów prowadzących własną działalność z zatrudnionymi na umowy o pracę (ci podlegają obowiązkowym ubezpieczeniom). Ale czemu w takim razie składek nie muszą płacić renciści ze służb mundurowych, rolnictwa i pobierający renty rodzinne?

MPiPS napisało też, że renta jest w zasadzie świadczeniem okresowym, toteż ubezpieczony, który po dłuższym czasie jej pobierania zostanie uznany za zdolnego do pracy, mógłby – ze względu na nieopłacanie przez ten czas składek na ubezpieczenia społeczne – w ogóle nie nabyć prawa do emerytury. Tych argumentów rząd używał, gdy wprowadzał sporny przepis.

Refundacja z PFRON

Gdy na część rencistów nałożono obowiązek opłacania składek to z obawy przed ich niezadowoleniem zapewniono, że PFRON je zrefunduje.

Jednak ci renciści czują się oszukani. Po pierwsze, refundowana jest tylko składka emerytalna i rentowa (choć to lwia część kwoty na ZUS).

Po drugie, zwrot dotyczy jedynie tej części składki, która jest odprowadzana od minimalnej podstawy, czyli 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia.

Więcej w Rzeczpospolitej z 7 marca 2008 r.