Osoby całkowicie niezdolne do pracy mają problemy z uzyskaniem renty

Rzeczpospolita , autor: Jacek Sobczak , oprac.: GR

cze 3, 2008


Rzeczpospolita z 2 czerwca 2008 r. omawia problem jaki z uzyskaniem prawa do renty ma część osób całkowicie niezdolnych do pracy. W artykule czytamy m.in.:  

ZUS WYMUSZA NA OSOBACH CAŁKOWICIE NIEZDOLNYCH DO PRACY WYTACZANIE PROCESÓW SĄDOWYCH
 

Od lat warunkiem uzyskania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy było kumulatywne spełnienie warunków: istnienia niezdolności do pracy, posiadania wymaganego okresu zatrudnienia oraz powstania niezdolności do pracy w ściśle określonych przedziałach czasowych.

Przy czym generalna zasada powstania prawa do renty to nie tylko posiadanie wymaganego okresu ubezpieczenia i niezdolności do pracy, lecz także związek między powstaniem tej niezdolności w niektórych okresach składkowych lub nieskładkowych w określonym czasie.

W uchwale podjętej w składzie siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 23 marca 2006 r. (I UZP 5/05, OSNAP 2006, nr 19 – 20, poz. 305) rozstrzygnięto, iż renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który udowodnił okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiety lub 25 lat dla mężczyzny oraz jest całkowicie niezdolny do pracy – bez potrzeby wykazywania przewidzianego w art. 58 ust. 2 tej ustawy pięcioletniego okresu składkowego i nieskładkowego przypadającego w ciągu ostatniego dziesięciolecia przed zgłoszeniem wniosku o rentę lub przed dniem powstania niezdolności do pracy.

Jednak urzędnicy ZUS w dalszym ciągu bezdusznie z powołaniem się na wytyczne centrali kwestionują wykładnię SN z 23 marca 2006 r. i odmawiają ludziom całkowicie niezdolnym do pracy świadczenia rentowego.

W efekcie ubezpieczeni ci należnych im praw muszą dochodzić na drodze sądowej. A to oznacza kilkumiesięczne oczekiwanie na korzystny dla nich wyrok sądu okręgowego, a następnie – z uwagi na apelację składaną przez ZUS – nawet roczne na uzyskanie prawomocnego orzeczenia przyznającego im prawo do renty, które bezwzględnie im się należy.

Na tę sądową drogę przez mękę skazują rencistów decydenci z centrali ZUS (tkwiący przy prymacie swej literalnej wykładni przepisów), przysparzając przy okazji niepotrzebnych kosztów dla wymiaru sprawiedliwości. Niezrozumiały upór ZUS sprawia zatem, iż w każdym miesiącu kilkadziesiąt osób otrzymuje bezprawną decyzję o odmowie przyznania prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, w sytuacji gdy możliwe jest wydawanie zgodnej z prawem decyzji o przyznaniu świadczenia rentowego.

Opracowanie: Adam Banaszek

Więcej w Rzeczpospolitej.