Premie, od których odprowadziliśmy składki, wliczamy do zasiłku

Rzeczpospolita , autor: Mateusz Rzemek , oprac.: GR

cze 28, 2008


PREMIE, OD KTÓRYCH ODPROWADZILIŚMY SKŁADKI, WLICZAMY DO ZASIŁKU
Rzeczpospolita/ 27.06.2008/ Mateusz Rzemek

Jeśli według regulacji zakładowych lub zwyczajowo premia nie należy się za czas zwolnienia lekarskiego, musimy ją wliczać podwładnym do podstawy wymiaru świadczenia chorobowego

Tak stwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 23 czerwca (SK 16/06). Trybunał oceniał art. 41 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Zakwestionował dotychczasową praktykę pracodawców i ZUS, którzy pobierali składki na ubezpieczenie chorobowe od premii, ale nie wliczali jej później do podstawy zasiłku chorobowego. Takie postępowanie jest według Trybunału niezgodne z art. 67 ust. 1 konstytucji. Wyrok ma charakter interpretacyjny, gdyż nie podważa samego przepisu, ale jego zastosowanie w praktyce.

Trybunał uznał więc, że ZUS i pracodawcy nie mogą powoływać się na niejasne przepisy regulaminów wewnętrznych czy układów zbiorowych pracy, wedle których premia może być wypłacana za czas choroby zatrudnionego.

Zdaniem Trybunału jeśli uiściliśmy podwładnemu premię w ciągu 12 miesięcy przed zwolnieniem chorobowym i odprowadziliśmy od niej składki na ubezpieczenia społeczne (w tym chorobową), powinniśmy ją uwzględnić w podstawie wymiaru zasiłku. Pod warunkiem że w trakcie tego samego zwolnienia nie wypłacimy mu kolejnej premii. Chcąc z kolei wypłacać premie za czas choroby, nie musimy od nich pobierać składek na ubezpieczenia społeczne.

Pracodawców i ZUS czeka dużo pracy. Zgodnie z wyrokiem Trybunału zatrudnieni, którzy stracili na dotychczasowej interpretacji przepisów, mają prawo wystąpić o wznowienie spraw o wyższe wynagrodzenie i zasiłek chorobowy, zakończonych już przed sądem prawomocnym wyrokiem. Mogą się o te pieniądze upomnieć także ci pracownicy, którzy w ciągu ostatnich trzech lat korzystali ze zwolnienia chorobowego.

Opracowanie: Adam Banaszek

Więcej w Rzeczpospolitej z 27 czerwca 2008 r.