Fikcyjny chałupnik nie zaniży składek

Rzeczpospolita , autor: Tomasz Zalewski , oprac.: GR

lip 15, 2008


FIKCYJNY CHAŁUPNIK NIE ZANIŻY SKŁADEK
Rzeczpospolita / 15.07.2008 / Tomasz Zalewski

Przedsiębiorca, który zawarł też umowę na wykonywanie pracy nakładczej, nie będzie już mógł płacić niższych składek do ZUS z tego tytułu.

Obecnie, gdy osoba wykonująca pracę nakładczą prowadzi jednocześnie działalność gospodarczą, ma prawo wyboru, czy płacić obowiązkowe składki z firmy, czy podlegać z reguły dużo korzystniejszym obowiązkowym ubezpieczeniom z pracy nakładczej.

Taka swoboda wyboru tytułu płacenia składek do ZUS skłania przedsiębiorców
do nieuczciwych praktyk. Zawierają mianowicie fikcyjne umowy o pracę nakładczą, przewidujące najniższe wynagrodzenie. Dzięki temu opłacają bardzo małe składki na ubezpieczenie społeczne, bo ich podstawą jest wynagrodzenie z pracy nakładczej, a nie działalność.

Dziś dla osoby prowadzącej działalność podstawą obliczania składek ubezpieczeniowych jest 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Jest to ok. 1,8 tys. zł. Jeżeli jest możliwość zapłacenia mniej, to przedsiębiorcy korzystają z okazji, ale nie zawsze uczciwie. Zdarzają się umowy o pracę nakładczą w wysokości 50 zł.

Gdy ZUS uzna, że umowa nakładcza ma charakter pozorny, występuje do sądu.

W Ministerstwie Pracy czeka gotowy projekt nowelizacji ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Mówi on, że osoba prowadząca działalność gospodarczą podlegałaby obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu. Nawet jeżeli z tytułu wykonywania pracy nakładczej podstawa wymiaru składek na te ubezpieczenia byłaby niższa od obowiązującej tę osobę najniższej podstawy wymiaru składek dla prowadzących pozarolniczą działalność.

Taka zmiana oznaczałaby, że do wykonujących pracę nakładczą będą stosowane takie same reguły ubezpieczeniowe jak do osób zawierających umowy-zlecenia.

Opracowanie: Adam Banaszek

Więcej w Rzeczpospolitej z 15 lipca 2008 r.