Podatnicy osiągający przychody z samozatrudnienia, którzy nie chcą lub nie mogą skorzystać z karty podatkowej lub ryczałtu, mogą wybrać za podstawę ustalania zobowiązania podatkowego art. 27 lub 30c ustawy o PIT.
Samozatrudnieni nieobjęci kartą podatkową lub ryczałtem mogą płacić podatek według trzystopniowej skali podatkowej, czyli według stawek 19,30 i 40 proc, albo w stałej wysokości 19 proc. Z podatku-liniowego nie mogą jednak skorzystać samozatrudniem,"którzy działają na rzecz byłego pracodawcy. Niezależnie od sposobu płacenia podatku dochodowego osoby fizyczne prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą muszą założyć i prowadzić księgę przychodów i rozchodów oraz ewentualnie dodatkową dokumentację. W przypadku spółki cywilnej osób fizycznych lub spółki jawnej osób fizycznych księga jest prowadzona dla spółki. Księga jest niezbędna do ustalenia wysokości przychodów z działalności, kosztów ich uzyskania, a w konsekwencji dochodu, który podlega opodatkowaniu.
Na początek księga
Zasady, według których należy postępować w tym zakresie, są dla obu grup podatników – wyliczających podatek z tabeli lub płacących go w stałej wysokości 19 proc. – identyczne. Różnice pojawiają się dopiero po ustaleniu dochodu do opodatkowania.
Księgę przychodów i rozchodów zakładamy z dniem rozpoczęcia działalności gospodarczej. Gdy księgę zakładamy po raz pierwszy, musimy w ciągu 20 dni od jej założenia zawiadomić o tym kierownika urzędu skarbowego na piśmie.
Jeżeli działalność jest prowadzona w formie- spółki cywilnej osób fizycznych, spółki jawnej osób fizycznych lub spółki partnerskiej, zawiadomienie składają wszyscy wspólnicy naczelnikowi urzędu skarbowego właściwemu według miejsca zamieszkania każdego z nich.
Szczegółowe zasady prowadzenia księgi przychodów i rozchodów – w tym dokonywania w niej wpisów oraz ustalania dochodu do opodatkowania – zawarte są w rozporządzeniu ministra finansów z dnia 26 sierpnia 2003 r. W sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów (Dz.U. z 2003 r. nr 152, poz. 1475 z późn. zm.), z którym trzeba się bardzo dokładnie zapoznać.
Podatek liniowy
Wiele osób zamienia stosunek pracy na samozatrudnienie tylko dlatego, aby móc korzystać z podatku liniowego, którego przy opodatkowaniu dochodów z pracy czy z działalności wykonywanej osobiście zastosować nie wolno. Tymczasem nie dla wszystkich taki sposób rozliczania podatku jest korzystny. Większość firm prowadzonych przez osoby fizyczne w ramach samozatrudnienia osiąga obecnie w skali roku dochody niezbyt imponujące, a podatek, który płacą, nie przekracza pierwszego progu tabeli podatkowej. To oznacza, że tacy podatnicy, jeśli tylko zdecydują się wybrać podatek liniowy od działalności gospodarczej, paradoksalnie stracą, zamiast zyskać. I to wcale niemało.
Wynika to nie tylko z konstrukcji samego podatku liniowego, który nie pozwala zarówno na odliczanie ulg, jak i skonsumowanie kwoty wolnej od podatku. Zgodnie z jego logiką, trzeba bowiem zapłacić 19 gr od każdej złotówki dochodu – zarówno tej pierwszej, jak i np. zamykającej milion. Trzeba ponadto mieć na względzie, że podatnicy decydujący się na taką formę opodatkowania dochodów z działalności gospodarczej dobrowolnie pozbawiają się prawa do rocznego rozliczenia podatku wspólnie z małżonkiem lub jako osoba samotnie wychowująca dziecko.
Dopiero przekroczenie granicy 46181,50 zł (43 405 zł plus kwota wolna od podatku 2776,50 zł) rocznego dochodu – a więc średnio miesięcznie 3848,50 zł działalności gospodarczej czyni opłacalne skorzystanie z podatku w stałej wysokości 19 proc. Gdy dodatkową ceną jest utrata prawa do rocznego rozliczenia małżeńskiego lub osoby samotnie wychowującej dziecko, kwota ta wynosi 92 363 zł. Dotyczy to jednak wyłącznie dochodów z działalności gospodarczej opodatkowanej na zasadach ogólnych. Gdy jednak w grę wchodzą inne dodatkowe dochody, te graniczne kwoty mogą kształtować się zgoła odmiennie. Dlatego każdy przedsiębiorca przed podjęciem ostatecznej decyzji w sprawie wyboru podstawy opodatkowania dochodów z pozarolniczej działalności gospodarczej w każdym kolejnym roku^ podatkowym powinien dokonać analizy rachunkowej swojej sytuacji.
W przypadku przedsiębiorcy, który płaci składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne od minimalnej podstawy wymiaru, do średniego dochodu w wysokości 3848,50 zł doliczyć trzeba -jeszcze składki ZUS, które także podatnik rozliczający się na zasadzie art. 30c ma prawo odliczyć od podstawy opodatkowania. Oznacza to, że trzeba jeszcze doliczyć około 500 zł miesięcznie. W praktyce więc dopiero miesięczny dochód brutto (po odjęciu kosztów uzyskania) przekraczający 4400 zł czyni sensowne rozważanie wyboru podatku liniowego.
Może zdarzyć się tak, że podatnik nie musi płacić składek na ZUS z tytułu działalności, bo np. łączy ją z uzyskiwaniem dochodów z pracy. Próg opłacalności dla podatku liniowego z działalności gospodarczej wynosi wówczas 46 181,50 zł. Jeszcze inaczej ten próg opłacalności wyliczać muszą podatnicy, którzy chcieliby 19-proc. podatkiem liniowym z działalności gospodarczej zastąpić stosunek pracy.
Więcej Gazeta Prawna.