Jak zmniejszyć wysokość podwójnej zaliczki na podatek dochodowy za listopad

Rzeczpospolita , autor: Przemysław Wojtasik , oprac.: GR

lis 11, 2008


Rzeczpospolita z 10 listopada 2008 r. publikuje obszerny materiał dotyczący zasad optymalizacji wpłat zaliczki na podatek dochodowy za listopad. W artykule czytamy m.in.

JAK ZMNIEJSZYĆ WYSOKOŚĆ PODWÓJNEJ ZALICZKI NA PODATEK DOCHODOWY ZA LISTOPAD
Rzeczpospolita / 10.11.2008 / Przemysław Wojtasik   

Przedsiębiorcy mają jeszcze trochę czasu na naliczenie listopadowych kosztów. Warto to zrobić, bo za ten miesiąc płacą podwójną zaliczkę

Do 22 grudnia (bo 20 w tym roku przypada w sobotę) firmy muszą wpłacić zaliczkę za listopad, ale uwaga – w podwójnej wysokości. To obowiązek znany od lat, jednak nie każdy jest przygotowany na taką ofiarę. Na szczęście możemy się jeszcze zastanowić, co zrobić, aby zwiększyć listopadowe koszty i dzięki temu obniżyć podatek.

Można się też postarać o przesunięcie przychodów. Mówiąc najprościej, można sprzedać towar w grudniu, a nie w listopadzie. Ale ociąganie się z transakcją nie zawsze jest opłacalne dla przedsiębiorstwa. Tym bardziej że kontrahent też może optymalizować wysokość swojej zaliczki i może mu zależeć na zakupach jeszcze w listopadzie. Podobnie jest z kosztami: sprzedawca będzie wolał sfinalizować transakcję w grudniu.

Takich kłopotów nie będzie z kontrahentem, u którego rok podatkowy jest inny niż rok kalendarzowy. On płaci podwójną zaliczkę w innym miesiącu. Na obniżeniu podwójnej daniny dla fiskusa nie zależy też przedsiębiorcy, który odprowadza zaliczki w formie uproszczonej. Płaci je w stałej wysokości, a przychody i koszty w trakcie roku nie mają na nie wpływu.

Najprostszy sposób na koszty to przyspieszenie zakupów. Przedsiębiorca może kupić biurko, komputer, telefon. Jeśli nie kosztowały więcej niż 3500 zł, wydatek może zaliczyć bezpośrednio do kosztów.

Jednorazowo można też rozliczyć większe inwestycje. Niektóre firmy (rozpoczynające działalność oraz mali podatnicy, tj. przedsiębiorcy, którzy mieszczą się w limicie rocznych przychodów 800000 euro) mogą bowiem zamortyzować za jednym zamachem (czyli zaliczyć cały wydatek do kosztów) większość środków trwałych. Nie dotyczy to tylko samochodów osobowych oraz wymienionych w grupach 1 i 2 KŚT nieruchomości.

Ulga obejmuje zarówno nowe, jak i używane składniki majątku. Cały odpis można wrzucić w koszty już w miesiącu, w którym wprowadziliśmy środek trwały do ewidencji. Przy czym ustawodawca wprowadził limit jednorazowych odpisów: rocznie 50 000 euro (w 2008 r. jest to 188 000 zł).

Jednorazowo można też zamortyzować rzeczy, które dostaliśmy w darowiźnie, np. od rodziny. Jeśli dostaniemy środek trwały w darowiźnie, jego wartością początkową jest wartość rynkowa, chyba że umowa określają w niższej wysokości.

Odpisy od darowanego sprzętu mogą więc być kosztem podatkowym. Także wtedy, gdy został zamortyzowany jednorazowo.

Podobnie można zrobić ze sprzętem, którego dotychczas nie używaliśmy w firmie. Minister finansów potwierdził bowiem, że jednorazową amortyzację możemy stosować także do ujawnionych środków trwałych nieobjętych dotychczas ewidencją.

Opracowanie: Adam Banaszek

Więcej w Rzeczpospolitej z 10 listopada 2008 r.