www.nto.pl / 09.01.2009 / Autor: Tomasz Kapica
Każdy pracodawca już wkrótce będzie musiał zatrudniać specjalistę ds. ochrony przeciwpożarowej. – To nonsens – mówią właściciele firm.
Maria Danis prowadzi w centrum Kędzierzyna-Koźla mały salon masażu rehabilitacyjnego. Zatrudnia jedną pracownicę. Teraz ma do wyboru: przyjąć do pracy specjalistę ds. bezpieczeństwa pożarowego albo wysłać na kurs ppoż. swojego pracownika. Szkolenie kosztuje 1,5 tysiąca złotych.
– Te pieniądze zgodziłabym się wydać, ale pod warunkiem, że poszłyby na psychiatrę dla osoby, która wymyśliła taką bzdurę – mówi właścicielka firmy.
Problem dotyczy ponad 90 tysięcy małych firm na Opolszczyźnie.
– Zmiany w kodeksie pracy, które wchodzą w życie 18 stycznia, nakładają obowiązek zatrudnienia specjalistów od ochrony przeciwpożarowej na wszystkich pracodawców, bez względu na liczbę zatrudnianych przez nich osób – wyjaśnia Bożena Diaby z biura prasowego Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Owi specjaliści w razie pożaru mają być odpowiedzialni m.in. za udzielanie pierwszej pomocy poparzonym i ewakuację załogi.
Zmiany w Kodeksie pracy będą omawiane na szkoleniu organizowanym przez Info Bazę
zobacz więcej >>