Fundusze unijne. Duże firmy planujące inwestycje z unijnym finansowaniem powinny zrewidować swoje plany. Wszystko wskazuje na to, że uruchomienie pomocy opóźni się przynajmniej do połowy 2008 roku
Wbrew zapowiedziom urzędników szanse, że unijne programy na łata 2007 2013 dla przedsiębiorców ruszą jeszcze w tym roku są niewielkie. Okazuje się bowiem, że zanim będzie można rozpisać konkursy o dotacje, Unia musi zaakceptować szczegółowe zapisy programów pomocy. Opóźnienie dotyczyć będzie przede wszystkim dużych firm, które zdecydują się na walkę o granty na inwestycje z tzw. czwartego priorytetu programu Innowacyjna gospodarka" inwestycje w innowacyjne przedsiębiorstwa. Na ten cel przewidziano nieco ponad 3,3 mld euro. Ponadto dłużej będziemy musieli poczekać na uruchomienie pomocy na inwestycje transportowe, a także na wsparcie turystyki i kultury.
Bierzemy pod uwagę półroczne opóźnienie w starcie konkursów o dotacje podkreśla Grzegorz Kołodziej, kierownik ds. badań i rozwoju w ComArch. Tylko nowe projekty, nad którymi nie rozpoczęto prac będą mogły ubiegać się o dofinansowanie. Jeśli nabór wniosków rozpocznie się dopiero w drugiej połowie 2008 r., z rozpoczęciem inwestycji należy poczekać od dzisiaj ok. 1,5 roku mówi Magdalena Burnat-Mikosz, partner w Accero Taxand. Na spełnienie obsracie urzędników nie liczy też firma Amator, producent urządzeń pomiarowych. W swoim planach inwestycyjnych uwzględnia unijne finansowanie, ale możliwości skorzystania z niego spodziewa się dopiero w połowie 2008 roku.
Więcej Rzeczpospolita.