Rzeczpospolita / 16.03.2009 / Autor: Przemysław Wojtasik
Jeżeli kontrahent nie zapłaci nam za towar, mamy prawo zaliczyć należność do kosztów. Musimy jednak udokumentować, że nie można jej ściągnąć.
Oczywiście wcześniej wierzytelność powinna być wykazana jako przychód. Z reguły tak jest, gdyż większość przychodów z działalności jest opodatkowana już wtedy, gdy są należne (zasada memoriałowa).
Aby zaliczyć wierzytelność do kosztów, musimy uprawdopodobnić, że jest nieściągalna. Jednym z dokumentów, które to potwierdzają, jest postanowienie komornika. Powinno z niego wynikać, że egzekucja jest bezcelowa, a powodem jest brak majątku dłużnika. Tak stwierdziło Ministerstwo Finansów w piśmie z 30 listopada 1995 r. (PO 4/AS-722-837/95) powtarzanym później wielokrotnie w interpretacjach organów podatkowych: podstawą do zaliczenia w ciężar kosztów uzyskania przychodów wierzytelności nieściągalnej nie może być postanowienie o umorzeniu postępowania, jak i inne postanowienia organów egzekucyjnych, z treści których nie wynika jednoznacznie, iż podstawą nieściągalności wierzytelności był brak majątku dłużnika”.
Potwierdza to też orzecznictwo sądowe.
Podstawą rozliczenia w kosztach nieściągalnej wierzytelności będzie postanowienie o umorzeniu postępowania egzekucyjnego na podstawie art. 824 § 1 pkt 3 k.p.c. Czyli wtedy, gdy wiadomo, że z egzekucji nie uzyska się sumy wyższej od kosztów egzekucyjnych.
Do rozliczenia należności w kosztach nie wystarczy sam wyrok sądowy. Potwierdził to WSA w Warszawie w wyroku z 9 października 2008 r. (III SA/Wa 122/08).
Opracowanie: Adam Banaszek
Więcej w Rzeczpospolitej z 16 marca 2009 r.