Nie wydłużaj dniówki pracownikowi, który nie jest w pełni sprawny

Rzeczpospolita (2009-05-20), autor: Grażyna Ordak , oprac.: GR

maj 21, 2009

Od trzech lat pracownik ma przyznany umiarkowany stopień niepełnosprawności. W tym roku odchodzi na emeryturę. Przez te trzy lata pracował osiem godzin zamiast siedmiu dziennie, bo tego wymagali przełożeni. Dłuższą pracę ma udokumentowaną w kartach pracy i nigdy nie występował z wnioskiem o przedłużenie przysługującego mu czasu pracy. Szef zgodził się tylko na wykorzystanie co roku dodatkowego urlopu wypoczynkowego. Czy i na jakiej podstawie mógłby domagać się teraz od pracodawcy wynagrodzenia za dodatkowo przepracowaną godzinę dziennie przez tyle lat?

Zgodnie z art. 15 ust. 2 ustawy o rehabilitacji czas pracy osoby zaliczonej do znacznego lub umiarkowanego stopnia niepełnosprawności nie może przekraczać siedmiu godzin na dobę i 35 godzin tygodniowo.

Pracownik z umiarkowaną niepełnosprawnością, a zalicza się do niego osobę z naruszoną sprawnością organizmu, niezdolną do pracy albo zdolną do pracy jedynie w warunkach pracy chronionej lub wymagającą czasowej albo częściowej pomocy innych osób w celu pełnienia ról społecznych, uprawniony jest do krótszego dnia pracy, ma jednak szansę wykonywać obowiązki w dotychczasowym ośmiogodzinnym wymiarze.

Po pierwsze, krótszego dnia pracy nie stosuje się do zatrudnionych przy pilnowaniu. Po drugie, nie będzie miał go ten, kto złoży wniosek o wydłużony dzień pracy i zgodzi się na to lekarz przeprowadzający badania profilaktyczne pracowników lub w razie jego braku lekarz opiekujący się tą osobą (art. 16 ustawy).

Skoro jest udokumentowana w kartach pracy dodatkowa godzina dziennie przez trzy lata, pracownik powinien zwrócić się do pracodawcy o zapłatę. Jeżeli pracodawca nie zgodzi się na wypłatę należności za dodatkowe nadgodziny, pracownikowi pozostaje skierowanie sprawy na drogę sądową.

Więcej w Rzeczpospolitej z 20 maja 2009 r.