Inwestycje w ziemie uchodzą za stabilne i przynoszą wysoką stopę zwrotu

Rzeczpospolita (2009-05-21), autor: Piotr Cegłowski , oprac.: GR

maj 21, 2009

Obecna korekta na rynku nieruchomości może stanowić zachętę dla tych, którzy dopiero chcą zainwestować.

Żeby zarobić więcej, można kupić grunt rolny, podzielić go na działki, odrolnić i sprzedać. Pozornie proste, ale wymaga załatwiania przez wiele miesięcy formalności urzędowych. Dlatego na rynku pojawiają się firmy, które znajdują atrakcyjny kawałek ziemi (najczęściej na dalekich przedmieściach dużych miast), organizują grupę inwestorów, a następnie w ich imieniu (działając zwykle jako spółka komandytowa) kupują działkę i prowadzą wszystkie sprawy urzędowe.

Trwa to zwykle około trzech lat. Zainwestowaną kwotę niejednokrotnie udaje się podwoić.

Warto szukać ziemi z potencjałem, co w branżowym slangu oznacza grunty, których wartość może mocno wzrosnąć z powodu np. inwestycji drogowych.

Najbardziej opłaca się kupić ziemię rolną, podzielić, odrolnić i sprzedać jako działki budowlane. Potrzebna jest jednak gruntowna wiedza, co gminy planują na swoim terenie, a także doskonała znajomość procedur i przepisów prawnych. Gdyby było inaczej, biznesem tym zajmowaliby się rolnicy, czyli właściciele cennych gruntów.

Więcej w Rzeczpospolitej z 21 maja 2009 r.