Właściwy moment na upadłość

Rzeczpospolita (2009-06-05), autor: J. Leśniak , oprac.: GR

cze 7, 2009

Prezesi i członkowie zarządów powinni bacznie obserwować kondycję spółek, by w przyszłości mogli uniknąć odpowiedzialności za ich zobowiązania podatkowe.
 
O tym, że prześwietlenie finansowe firmy, jeszcze zanim zostanie się członkiem zarządu spółki kapitałowej, jest konieczne, przekonuje się obecnie coraz więcej prezesów, którzy w latach 2001 – 2002 obejmowali swoje stanowiska, by ratować spółki w czasie poprzedniego kryzysu. Dziś odpowiadają za zobowiązania podatkowe firm, z którymi już dawno nie są w żaden sposób związani, bo fiskus uznał, że w porę nie złożyli wniosku o upadłość spółki.

Art. 116 ordynacji podatkowej określa przesłanki, które zwalniają członków zarządów spółek kapitałowych od odpowiedzialności (solidarnej całym swoim majątkiem) za zobowiązania spółki, jeżeli egzekucja z jej majątku okazała się w całości lub w części bezskuteczna. Jedną z takich przesłanek jest wykazanie przez byłego prezesa czy członka zarządu, że we właściwym czasie zgłosił wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęte zostało postępowanie.
 
Określona w ordynacji podatkowej przesłanka umożliwiająca przeniesienie odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe spółki na osoby trzecie w postaci złożenia wniosku o upadłość we właściwym czasie jest nieprecyzyjna. Spotykaną bowiem praktyką zarządu spółki w składzie z okresu egzekucji jest ukrywanie majątku, tak aby egzekucja była bezskuteczna, skoro i tak istnieje możliwość ściągnięcia zobowiązania z majątku byłego prezesa, który pełnił funkcję w okresie, kiedy powstała zaległość. Dlatego racjonalne wydaje się wprowadzenie takiej zmiany do art. 116 ordynacji podatkowej, która ukróci spekulacje i precyzyjnie określi moment, w którym ma być złożony wniosek o upadłość.

Więcej w Rzeczpospolitej z 5 czerwca 2009 r.