Za niewypełnianie obowiązków ubezpieczeniowych pracodawca może zostać pozbawiony wolności. To najsurowsza z możliwych kar z art. 219 kodeksu karnego.
Lżejsze to ograniczenie wolności i grzywna. A każdej z nich pracodawca może się spodziewać za naruszanie przepisów prawa o ubezpieczeniach społecznych, polegających na niezgłaszaniu, nawet za zgodą zainteresowanego, wymaganych danych albo zgłaszaniu nieprawdziwych danych mających wpływ na prawo do świadczeń albo ich wysokość. Dotyczy to także zleceniodawców i stron innych umów, których zawarcie powoduje powstanie obowiązku zgłoszenia do ZUS.
Dwa sposoby naruszeń
Pierwszy, co w praktyce występuje dość często, sankcjonowane jest niezgłoszenie wymaganych danych związanych z ubezpieczeniem społecznym. W takim wypadku pociągnięta do odpowiedzialności karnej może zostać również osoba, która nie wypełniła ustawowego obowiązku za zgodą osoby podlegającej zgłoszeniu.
Sprawca może spodziewać się jednak łagodniejszej kary, z tym że nie będzie mógł się skutecznie bronić niewiedzą. Przyjmuje się bowiem, że każdy obywatel, a zwłaszcza przedsiębiorca, powinien znać wszelkie obowiązki nakładane przez prawo.
Drugi sposób to popełnienie przestępstwa z art. 219 k.k. To zgłoszenie nieprawdziwych danych mające wpływ na prawo ubezpieczonego do świadczeń lub na ich wysokość. W tej sytuacji ważnym aspektem będzie udowodnienie, że sprawca działał umyślnie.
Przedsiębiorca prowadzący własną działalność gospodarczą, wykonywaną osobiście, nie może zostać ukarany na podstawie art. 219 k.k. za niezgłoszenie swoich danych do ZUS.
Więcej w Rzeczpospolitej z 5 czerwca 2009 r.