Szef resortu finansów może wyeliminować z obrotu tzw. milczącą interpretację. Pozwalają mu na to przepisy ordynacji podatkowej.
Sposób, w jaki tzw. milcząca interpretacja może być wyeliminowana z obiegu prawnego, określa art. 14e w związku z art. 140 § 2 ordynacji podatkowej. Zgodnie z nimi w przypadku nie wydania interpretacji w ustawowym terminie uznaje się, że w dniu następującym po tym, w którym upłynął termin wydania interpretacji, została wydana interpretacja stwierdzająca prawidłowość stanowiska wnioskodawcy w pełnym zakresie.
W praktyce procedura zmiany interpretacji może stanowić dość duże zagrożenie dla podatników legitymujących się tzw. milczącymi interpretacjami. Brak określonego terminu na zmianę z urzędu skutkuje utrzymywaniem się przez nieokreślony czas swoistej niepewności prawnej. Podatnik stosując się do milczącej interpretacji, musi liczyć się z tym, że może ona zostać w każdym czasie zmieniona. Podatnik nie poniesienie negatywnych konsekwencji w związku z zastosowaniem się do takiej interpretacji, zmienionej później przez ministra.
Zmieniona interpretacja powinna zawierać wszystkie elementy, które zwykle znajdują się w interpretacjach indywidualnych. Minister ma także obowiązek doręczenia zawiadomienia o wydaniu interpretacji zmieniającej podatnikowi, któremu w danej sprawie interpretacja została wydana.
Więcej w Rzeczpospolitej z 8 czerwca 2009 r.