Wysokość pensji to tajemnica

Rzeczpospolita (2009-06-17), autor: Sergiusz Kmiecik , oprac.: GR

cze 18, 2009

Możesz wymagać od podwładnego, by zachował dla siebie, ile zarabia, a gdyby się wygadał, masz prawo wyciągnąć wobec niego konsekwencje, ze zwolnieniem włącznie.

W Polsce dane dotyczące polityki wynagradzania są przez większość pracodawców traktowane jako informacje poufne.
 
Ujawnienie przez pracodawcę bez zgody pracownika wysokości jego wynagrodzenia za pracę może stanowić naruszenie dobra osobistego pracownika (wyrok z 16 lipca 1993 r., I PZP 28/93).

Podwładny nie będzie mógł się jednak skutecznie sprzeciwić podaniu informacji o uzyskiwanych dochodach organom, które są upoważnione do występowania do pracodawcy o udzielenie informacji o wysokości wynagrodzenia. Chodzi tu m.in. o ZUS, organy prowadzące egzekucję administracyjną czy o komorników.

Zachowanie wysokości wynagrodzenia w tajemnicy może zostać podniesione do rangi podstawowego obowiązku pracowniczego (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.).

Pracodawca, który skutecznie nałoży na pracowników obowiązek zachowania poufności danych o osiąganych dochodach, będzie mógł z tytułu jego naruszenia pociągnąć ich do odpowiedzialności porządkowej (art. 108 k.p.). W zależności od charakteru i stopnia naruszeń może zastosować karę upomnienia lub nagany.

Naruszenie obowiązku zachowania tajemnicy będzie mogło również stanowić przyczynę rozwiązania stosunku pracy za wypowiedzeniem lub bez zachowania okresu wypowiedzenia, w tzw. trybie dyscyplinarnym. Ale tu uwaga na procedury i terminy określone w art. 52 k.p.

Jeśli sam pracodawca nie zapewni poufności danych dotyczących wynagrodzenia, nie będzie mógł egzekwować od pracowników wywiązania się z tego obowiązku.

Więcej w Rzeczpospolitej z 17 czerwca 2009 r.