Ochrona o znacznym stopniu niepełnosprawności

Rzeczpospolita (2009-08-10), autor: Mateusz Rzemek , oprac.: GR

sie 11, 2009

Firmy ochroniarskie przyjmują coraz więcej niepełnosprawnych z poważnymi schorzeniami, bo dostają na nich większe dofinansowania z PFRON.

Stawki na usługi ochroniarskie są obecnie tak niskie, że w praktyce nie ma możliwości, aby firmy tej branży poradziły sobie bez uzyskiwanego z PFRON dofinansowania na niepełnosprawnych pracowników. W celu zwiększenia dopłat firmy przestają zatrudniać osoby z lekkim stopniem niepełnosprawności, ponieważ okazało się, że bardziej opłaca się im zatrudniać osoby z orzeczeniem o umiarkowanej lub znacznej niepełnosprawności. W zasadniczy sposób wpływa to na jakość usług świadczonych przez agencję ochrony.  Trudno bowiem liczyć iż pracownik ochrony z poważnymi schorzeniami stanie na wysokości zadania w sytuacji kryzysowej.

Zaniżanie cen za usługi ochroniarskie odbywa się nie tylko dzięki dofinansowaniom z PFRON, ale także kosztem własnych pracowników przez omijanie prawa pracy. Znaczna część z 200 tys. ochroniarzy pracuje na podstawie umowy  zlecenia. Dzięki temu firmy nie muszą stosować do nich przepisów prawa pracy ograniczających liczbę nadgodzin, bądź dających tym zatrudnionym prawo do płatnego urlopu wypoczynkowego czy zasiłku w czasie choroby.

Osoby pracujące na etatach otrzymują pensję rzadko przekraczającą minimalne wynagrodzenie. Powszechne staje się więc dorabianie na umowę zlecenie w innej, najczęściej fikcyjnej firmie. Powołanej po to, by wykorzystać lukę w prawie, dzięki której od takiego zlecenia nie trzeba płacić wszystkich składek ZUS.

Więcej Rzeczpospolitej z 10 sierpnia 2009 r.