Jak pisze Rzeczpospolita pomimo przeniesienia z rozporządzenia do ustawy o VAT oraz zmiany regulacji uzależniających ujęcie faktury korygującej od uzyskania jej odbioru przez kontrahenta w dalszym ciągu istnieją wątpliwości.
Zgodnie z art. 29 ust. 4a w sytuacji, gdy podstawa opodatkowania ulega zmniejszeniu w stosunku do określonej w wystawionej fakturze, obniżenia podstawy opodatkowania podatnik dokonuje pod warunkiem posiadania, przed upływem terminu do złożenia deklaracji podatkowej za dany okres rozliczeniowy, w którym nabywca towaru lub usługi otrzymał korektę faktury, potwierdzenia otrzymania korekty faktury przez kontrahenta. Uzyskanie go po terminie złożenia deklaracji podatkowej za dany okres rozliczeniowy uprawnia podatnika do uwzględnienia korekty za okres rozliczeniowy, w którym potwierdzenie to uzyskano.
Podatnicy uważają, że w niektórych sytuacjach przepis ten w praktyce pozbawia ich prawa do zmniejszenia podatku należnego (np., gdy spółka, która kupiła towar, została już zlikwidowana) i narusza podstawową regułę VAT: zasadę neutralności. Organy podatkowe się z tym nie zgadzają. Ich zdaniem dyrektywa w sprawie VAT pozwala wprowadzić Polsce takie regulacje w celu ograniczenia nadużyć ze strony nieuczciwych podatników. Analiza orzecznictwa nie daje jednoznacznej odpowiedzi.
Sąd w Warszawie w wyroku z 30 września 2009 r. (III SA/Wa 742/09) Wojewódzki
uznał, że sporny przepis jest sprzeczny z zasadą proporcjonalności i neutralności. Wyjaśnił, że Polska nie może wprowadzać dowolnych nowych obowiązków, argumentując to koniecznością zapobiegania oszustwom.
Natomiast Sąd Wojewódzki w Poznaniu w wyroku z 9 września 2009 r. (I SA/Po 632/09) uznał, że art. 29 ust. 4a ustawy o VAT jest zgodny z prawem europejskim. Jego wprowadzenie zabezpiecza Skarb Państwa przed potencjalnymi oszustwami podatkowymi (np. ujęciem faktury korygującej, która nigdy nie zostanie wysłana kontrahentowi). Dokument elektroniczny można poprawić na papierze
Więcej w Rzeczpospolitej z 19 października 2009 r.