Jak czytamy w Rzeczpospolitej, z chwilą śmierci prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą na spadkobierców. Wynika to z kodeksu cywilnego. Nabycie przez osoby fizyczne w drodze spadku co do zasady podlega podatkowi od spadków i darowizn. Nie dotyczy to jednak praw majątkowych ze stosunku pracy. To dlatego, że w myśl art. 63′ § 2 kodeksu pracy prawa majątkowe ze stosunku pracy przechodzą po śmierci pracownika, w równych częściach, na małżonka oraz inne osoby spełniające warunki wymagane do uzyskania renty rodzinnej w myśl przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin. Dopiero gdy nie ma takich osób, prawa te wchodzą do spadku.
Świadczenia wynikające ze stosunku pracy są więc wypłacane określonym osobom (w tym małżonkowi zmarłego pracownika) w wyniku zastosowania uproszczonej procedury. Taki przychód z tytułu wypłaconych małżonkowi zmarłego pracownika należności podlega podatkowi dochodowemu. Z art. 10 ust. 1 pkt 7 ustawy o PIT wynika bowiem, że źródłami przychodów są kapitały pieniężne i prawa majątkowe. Należy więc uznać, że do tej kategorii zalicza się każdy przychód osiągnięty przez podatnika w związku z posiadaniem przez niego praw o charakterze majątkowym, w tym prawa do wypłaty świadczeń, które z tytułu stosunku pracy przysługiwały zmarłemu małżonkowi.
Natomiast wynagrodzenia i inne świadczenia wypłacone zmarłemu małżonkowi przed jego śmiercią są jego przychodem ze stosunku pracy (zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy o PIT). Z tego tytułu na płatniku ciążą obowiązki odprowadzenia zaliczki na podatek dochodowy, składek ZUS i zdrowotnej oraz wystawienia informacji PIT-11 na nazwisko zmarłego pracownika.
Od wypłaty praw majątkowych płatnik musi pobrać zaliczkę. Kwoty te nie są jednak obciążone składkami ZUS i dlatego nie wykazano ich w PIT-11 wystawionym na żonę zmarłego pracownika.
Więcej w Rzeczpospolitej z 7 grudnia 2009 r.