Nie ma podjazdu, ale jest… łazienka

SUPER NOWOŚCI , autor: Paulina Bajda , oprac.: GR

mar 26, 2007

 

Wojewódzki Urząd Pracy w Rzeszowie płaci 18 tys. miesięcznie za wynajem budynku, do którego nie mogą dostać się osoby niepełnosprawne. Kamienica przy ul. Poniatowskiego nie posiada bowiem ani podjazdu, ani windy, za to znajduje się tam na pierwszym piętrze… toaleta dla niepełnosprawnych. Jest, bo musi być, inaczej nadzór budowlany nie odebrałby jej po remoncie.

Budynek ma ponad 600 mkw., a za każdy taki metr WUP płaci miesięcznie 30 zł brutto. – Nie jest to najniższa cena, ale czasem lepiej jest zapłacić więcej po to, aby zainwestować mniej – mówi Jacek Posłuszny, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie. – Budynek znajduje się blisko głównej siedziby WUP-u, poza tym, nie musieliśmy dokonywać w nim żadnych dodatkowych remontów. Wystarczyło tylko wnieść meble i komputery. Poza tym obok kamienicy znajduje się parking, a właśnie na brak miejsc postojowych najczęściej skarżyli się petenci.

Ustawa nie obowiązuje

Niestety, okazuje się, że świetna lokalizacja nie wszystkim wystarczy. Ten dwukondygnacyjny budynek w centrum miasta nie jest bowiem przystosowany do obsługi osób niepełnosprawnych. Nie jest, bo nie musi. Ale musi się w nim znajdować toaleta dla niepełnosprawnych, ponieważ inaczej nadzór budowlany nie odebrałby kamienicy po remoncie.

– W myśl rozporządzenia ministra infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku, budynki użyteczności publicznej powinny być dostosowane do potrzeb niepełnosprawnych, ale nie ma w nim zapisu o tym, aby montować podjazdy w istniejących już budynkach – informuje Maryla Kodym z biura prasowego pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych.

Nie było innego

Tę informację potwierdza również Jerzy Pas z Państwowej Inspekcji Pracy. – Jednak uważam, że taka instytucja jak Wojewódzki Urząd Pracy powinna bardziej zadbać o takie sprawy. To skandal, aby osoby niepełnosprawne nie mogły korzystać z urzędu.

– W budynku przy Poniatowskiego znajdują się tylko wydziały pomocnicze ds. programów operacyjnych i w zasadzie nie ma on charakteru pełnej obsługi stron – tłumaczy Jacek Posłuszny. – Poza tym nie mieliśmy lepszej lokalizacji, a wszystkie osoby niepełnosprawne i tak są obsługiwane w lokalu przy ul. Lisa-Kuli, który jest specjalnie dostosowany dla nich.

– Dotychczas Wojewódzki Urząd Pracy zawsze dbał o osoby niepełnosprawne. Jestem zaskoczony tym, że wynajęli taki budynek – dziwi się Tomasz Twardowski, który od wielu lat porusza się na wózku inwalidzkim. – Poza tym wśród nas jest wiele osób już pracujących i utrzymujących kontakty m.in. z takimi wydziałami WUP-u. Mam tylko nadzieję, że wynajmując inne budynki WUP weźmie pod uwagę naszą sytuację.

Skoro nie musi być podjazdu dla niepełnosprawnych, to po co jest toaleta dla nich i to w dodatku na pierwszym piętrze Jak zwykle absurd dziwi tylko normalnych ludzi. Również, jak zwykle, urzędnicy twierdzą, że wszystko jest w porządku.