Dwa lata po wprowadzeniu do kodeksu pracy przepisów dotyczących telepracy okazuje się, rynek zdalnej pracy w Polsce nie rozwija się. Telepraca stanowi obecnie zaledwie 2 proc. wszystkich miejsc zatrudnienia wynika z ankiety przeprowadzonej na zlecenie Dziennika Gazety Prawnej przez Business Centre Club.
Dla porównania w Szwecji i Finlandii telepracownicy to ok. 15 proc. ogółu zatrudnionych.
W Polsce zapał przedsiębiorców studzą głównie sztywne przepisy kodeksu pracy. Nakładają one na pracodawcę np. obowiązek wyposażenia telepracownika w atestowany i bezpieczny pod względem wymogów BHP sprzęt biurowy, przy jednoczesnej odpowiedzialności za niego jak za osobę pracującą w firmie.
Ważnym problemem dla firm są też rozliczenia podatkowe dotyczące wyposażenia telepracownika. Pracodawca jest zobowiązany wyposażyć pracownika w niezbędny do pracy sprzęt. Z drugiej strony wszystko, co otrzyma pracownik, może być wykorzystywane również do celów prywatnych i wtedy jest przychodem, który pracodawca, po potrąceniu mu zaliczki, musi uwzględnić w rozliczeniu pracownika z fiskusem. To powoduje, że pracodawcy często podpisują umowy z pracownikami na wykorzystywanie ich prywatnego sprzętu do telepracy. Jednak i w tym przypadku urzędy skarbowe kwestionują te rozliczenia jako koszty prowadzenia firmy.
Pracodawcy zatrudniający w charakterze telepracowników osoby niepełnosprawne wskazują natomiast na problemy z rozliczaniem się z powiatowymi urzędami pracy, które dysponują funduszami na rehabilitację zawodową osób niepełnosprawnych. Według Szczepana Wrońskiego, dyrektora departamentu prawnego POPON, pracodawcy ubiegający się o refundację za stworzenie miejsca pracy osobie niepełnosprawnej kierowanej przez urząd muszą czekać na zwrot zainwestowanych środków nawet pól roku. Jednocześnie pracodawcy ci są zobowiązani do utrzymania takiego miejsca pracy przez 36 miesięcy.
Pilną potrzebę poprawy sytuacji na rynku telepracy dostrzega sejmowa Komisja „Przyjazne Państwo”. Jak informował „DGP”, zleciła ona prawnikom opracowanie nowych przepisów, które byłyby korzystniejsze zarówno dla pracodawców, jak i dla pracowników. Prace nad projektem trwają.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 2 lutego 2010 r.