Jak czytamy w Rzeczpospolitej, Ministerstwo Finansów interpretacji ogólnej z 15 lutego (nr DD2/033/259/PMN/09/1113) przyznało, że także przedsiębiorcom wykonującym usługi transportowe przysługują diety.
Minister potwierdził to, co podkreślały sądy – nie tylko incydentalne wyjazdy spełniają wymogi podróży służbowych. Odbywają je także ci, dla których wyjazd poza siedzibę firmy jest istotą prowadzonej działalności (w tym wypadku usług transportowych). Właściciele firm przewozowych mogą więc sobie naliczać diety (czyli ekwiwalent na pokrycie zwiększonych wydatków na wyżywienie) i zaliczać je do podatkowych kosztów.
Zdaniem radcy prawnego, Roberta Walczaka, pomimo iż Minister Finansów nie przyznaje jednoznacznie, że kierowcom pracownikom przysługują diety, to w świetle tez postawionych w interpretacji nie powinno to budzić wątpliwości.
Zagadnienie diet dla kierowców zatrudnionych na etacie zostanie już niedługo rozwiązane – na podpis prezydenta czeka bowiem nowelizacja ustawy o czasie pracy kierowców. Wynika z niej, że podróżą służbową przewoźnika jest wyjazd poza siedzibę pracodawcy. – Nowelizacja wyraźnie mówi, że w takiej sytuacji przysługują należności na pokrycie kosztów wyjazdu.
Więcej w Rzeczpospolitej z 23 lutego 2010 r.