Osoby, które wypełniają PIT-38, powinny przypomnieć sobie, czy w ostatnich pięciu latach nie poniosły straty w funduszach inwestycyjnych Jeśli tak było, mogą spróbować je rozliczyć i dzięki temu zapłacić niższy podatek ze sprzedaży akcji – czytamy w Rzeczpospolitej.
Jak wyjaśnia ekspert dziennika, dotychczas nie było wątpliwości, że inwestor, który sprzedał papiery wartościowe ze stratą, może skompensować ją z innymi tego rodzaju transakcjami zakończonymi zyskiem. Inaczej wygląda sytuacja osób inwestujących w fundusze. To dlatego, że przepisy ustawy o PIT dotyczące dochodów kapitałowych są bardzo niespójne i na ich podstawie można wyinterpretować dwa sprzeczne wnioski dotyczące strat poniesionych w funduszach inwestycyjnych.
Na podstawie art. 30a ust. 5 ustawy o PIT można dojść do wniosku, że mogą one być rozliczone z innymi dochodami kapitałowymi, np. ze sprzedaży akcji. Stanowi on bowiem, że dochodu z tytułu udziału w funduszach kapitałowych nie pomniejsza się o straty z tytułu udziału w funduszach kapitałowych oraz inne straty z kapitałów pieniężnych i praw majątkowych, poniesione w roku podatkowym i w latach poprzednich.
Są jednak również argumenty za uznaniem, że strata poniesiona w funduszach inwestycyjnych nie może być rozliczona. W interpretacjach fiskus przede wszystkim zwracał uwagę na art. 30a ust. 1 ustawy o PIT, z którego wynika, że tego rodzaju przychody opodatkowane są w sposób zryczałtowany. To oznacza, że nie może powstać strata.
W wyroku z 14 grudnia 2009 r. WSA w Warszawie (sygn. III SA/Wa 1147/09) stanął po stronie podatników i potwierdził, że żaden przepis nie zabrania rozliczania jej z dochodami osiągniętymi z odpłatnego zbycia akcji. WSA wskazał, że zakazu tego nie można domniemywać z ryczałtowego charakteru podatku od dochodów z tytułu udziału w funduszach, sposobu jego pobierania i odprowadzania przez płatników.
Więcej w Rzeczpospolitej z 3 marca 2010 r.