Można dotować wczasy za granicą z funduszu socjalnego…

Rzeczpospolita , autor: Renata Majewska , oprac.: GR

mar 29, 2007

Pracownicy chcący zwiedzić podczas urlopu słowackie Tatry czy egipskie piramidy zyskają wkrótce prawo do dopłat z funduszu socjalnego.

Tak się stanie, gdy wejdzie w życie wczorajszy werdykt Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował możliwość udzielania pomocy z funduszu wyłącznie wypoczywającym w Polsce. Ograniczenia te wynikają z art 2 pkt i oraz art. 8 ust 2a ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Przepisy te urągają konstytucyjnym zasadom równości i sprawiedliwości społecznej – sędziowie nie pozostawili na nich suchej nitki.

Firmy tworzące fundusz socjalny (patrz tabelka) przekazują na odrębne konto odpowiedni odsetek przeciętnego wynagrodzenia, tzw. odpisy, za każdego zatrudnionego, np. w normalnych warunkach 804,60 zł, a w warunkach szczególnie uciążliwych -1072,80 zł. Ze środków tych wspierają pracowników i ich rodziny, byłych pracowników będących emerytami lub rencistami, ich najbliższych oraz inne osoby, które objęto opieką socjalną, np. dzieci z domów dziecka. Same świadczą dla nich darmowe lub częściowo odpłatne usługi wypoczynkowe, kulturalno-oświatowe czy sportowo-rekreacyjne bądź dopłacają do wypoczynku, który pracownicy organizują na własną rękę, udzielają pożyczek mieszkaniowych bądź zapomóg.

Do końca 2002 r. kierowały się wyłącznie sytuacją materialną, życiową i bytową uprawnionego. Słowem: ubożsi oraz ci, których dotknęło nieszczęście (np. pożar, ciężka choroba), mieli prawo do wyższej pomocy, lepiej sytuowani – do mniejszej albo w ogóle.

Od 1 stycznia 2003 r. doszło kolejne kryterium wydatkowania funduszu – miejsce spędzania wypoczynku. Na dopłaty do wczasów mogli bowiem liczyć od tego dnia wyłącznie ci, którzy spędzili je w kraju. Owszem, zatrudniającemu wolno było dofinansować zagraniczną wycieczkę pracownika, byle z własnych pieniędzy. A to nie kalkulowało się z kolei zainteresowanemu, który od takiego bonusa płacił podatek dochodowy i składki ZUS. Ze zwolnień podatkowych i ubezpieczeniowych korzystają bowiem tylko świadczenia z funduszu socjalnego.

Ustawa w niedozwolony sposób krępuje swobodę wyboru miejsca wypoczynku-wynika z wczorajszego orzeczenia Z niezrozumiałych powodów dzieli uprawnionych na uprzywilejowanych dlatego, że wypoczywają w kraju, i poszkodowanych – stawiających na turystykę zagraniczną. Dyskryminuje też obcokrajowców zatrudnionych w Polsce, którzy dostają po kieszeni, spędzając urlop w swojej ojczyźnie.

Więcej Rzeczpospolita.