Ważą się losy polskiego systemu emerytalnego

Dziennik Gazeta Prawna (2010-03-18), autor: Grzegorz Osiecki , oprac.: GR

mar 19, 2010

Jak czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej, rząd jest coraz bliższy rozstrzygnięcia, jak ostatecznie będzie wyglądał system emerytalny w Polsce. W ciągu najbliższych dwóch tygodni do premiera mają trafić rekomendacje Rady Gospodarczej w sprawie propozycji dokończenia reformy z 1999 r.

Rada zarekomenduje Donaldowi Tuskowi by to ZUS, a nie OFE, wypłacał emerytury z drugiego filara. To oznacza, że OFE nie powołają zakładów emerytalnych, które miałyby wypłacać świadczenia.

Centrum im. Adama Smitha otrzymało od rządu zamówienie na temat możliwości przekształcenia całego systemu emerytalnego w nowy. Obecny system jest za drogi, nieefektywny, zbiurokratyzowany i napędzający dług publiczny. Jako znacznie lepszy uważany jest system emerytalny na wzór kanadyjskiego czy nowozelandzkiego.

W obu to państwo gwarantuje niewielkie, ale wystarczające do przeżycia świadczenia. Resztę każdy musi zaoszczędzić sam. Najbliższy systemowi polskiemu jest ten kanadyjski. Też składa się z trzech filarów. Tak jak w Polsce trzeci filar jest dobrowolny. Polega na samodzielnym opłacaniu składek i odkładaniu oszczędności. Ale na tym podobieństwa się kończą. Bo drugi filar, w przeciwieństwie do Polski, gdzie za lokowanie oszczędności odpowiadają prywatne firmy, jest filarem publicznym. Także pierwszy różni się znacznie od polskiego. Emerytury, które otrzymamy z ZUS, choć mają minimalny poziom, zależą jednak od wysokości wpłaconych składek. Natomiast pierwszy filar w systemie kanadyjskim to wynik opodatkowania wszystkich pracujących. Wypłacana z nich emerytura jest niewielka i nie zależy od wysokości zarobków, ale od liczby lat przepracowanych w Kanadzie.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 18 marca 2010 r.