Pracownik po weekendzie stawił się w pracy niewyspany i przemęczony. Nie odbierał telefonów. Nie przyszedł na ważne spotkanie, na czym ucierpiało dobro firmy. Jak się okazało, zasnął za biurkiem. Kierownik chciałby go zwolnić. Czy takie zachowanie może uzasadnić wypowiedzenie umowy? – pyta czytelnik Rzeczpospolitej.
Tak. Pracownik przychodzi do pracy po to, aby wykonywać zadania służbowe. Jeśli jest niezdolny do pracy, nie powinien stawiać się w firmie.
W zależności od tego, co jest przyczyną niedyspozycji, może np. skorzystać z urlopu na żądanie albo udać się do lekarza, który zadecyduje, czy wystawi mu zwolnienie.
Natomiast zaśnięcie pracownika w czasie pracy jest naruszeniem pracowniczego obowiązku jej wykonywania (art. 22 § 1 w zw. z art. 100 § 1 k.p.) i może uzasadniać wypowiedzenie umowy o pracę. Potwierdza to wyrok SN z 5 listopada 1998 r. (PKN 421/98).
Więcej w Rzeczpospolitej z 29 marca 2010 r.
Szkolenia w Poznaniu (15 kwietnia 2010 r.) Warszawie (16 kwietnia), Bydgoszczy (19 kwietnia), Gdańsku (20 kwietnia), Wrocławiu (13 maja), Katowicach (14 maja)
zobacz więcej »