Zaległy mandat grozi konsekwencjami na gruncie VAT

Rzeczpospolita (2010-03-30), autor: Przemysław Wojtasik , oprac.: GR

mar 31, 2010

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi potwierdził, że przedsiębiorca, który nie zapłacił kary za wykroczenie drogowe, nie gwarantuje też spłaty podatku. Skoro bowiem nie uregulował mandatu, to tym bardziej nie uiści VAT – czytamy w Rzeczpospolitej.

Z ordynacji podatkowej wynika, że poborca skarbowy może zawitać do podatnika dopiero wtedy, gdy decyzja stanie się ostateczna. Ta regulacja weszła w życie 1 stycznia 2009 r. i miała ułatwić życie podatnikom. Eksperci od razu jednak ostrzegali, że wyjątki od tej zasady są zbyt szerokie i urzędy skarbowe będą je z łatwością wykorzystywać. Wystarczy bowiem, że uprawdopodobnią, iż zobowiązanie wynikające z decyzji nie zostanie wykonane. Jest to możliwe m.in. wtedy, gdy urząd wie, że wobec podatnika toczy się postępowanie egzekucyjne w zakresie innych należności pieniężnych.

Zdaniem łódzkiego WSA wyczerpanie możliwości dobrowolnego wykonania innej wierzytelności świadczy o tym, że podatnik konsekwentnie nie będzie też wyrażać woli zapłaty zobowiązania wobec fiskusa.

Decyzja o egzekucji może zostać wykonana także wtedy, gdy podatnik zalega z należnościami ściąganymi na podstawie kodeksu postępowania cywilnego, np. alimentami. Poborca skarbowy może też rozpocząć egzekucję, jeśli zbywamy majątek znacznej wartości oraz wtedy, gdy zostało mniej niż trzy miesiące do upływu terminu przedawnienia zobowiązania.

Więcej w Rzeczpospolitej z 30 marca 2010 r.