Podatek od sprzedaży nieruchomości nie obciąża zbycia gruntów rolnych, chyba że w wyniku transakcji straciły one ten charakter.
Czytelnik Rzeczpospolitej w 2009 r. odziedziczył gospodarstwo rolne po matce. Po zmarłym w 2006 r. stryju odziedziczył grunty orne. Zamierza w 2010 r. sprzedać gospodarstwo, a także grunt po wuju. Pyta, czy zapłaci podatek od sprzedaży i jaki. Pieniądze przeznaczy na powiększenie własnego gospodarstwa, które prowadzi w innej miejscowości.
Jak odpowiada ekspert dziennika, pieniądze ze sprzedaży gruntów odziedziczonych po stryju objęte będą całkowitym zwolnieniem z podatku od sprzedaży. Liczy się data nabycia. Datą nabycia nieruchomości uzyskanych w drodze spadku jest data śmierci spadkodawcy.
Zwolnienie to dotyczy wszystkich nieruchomości uzyskanych w drodze spadku lub darowizny do 1 stycznia 2007 r., bez względu na ich charakter i przeznaczenie. Nie jest przy tym ważne, na jakie cele spadkobierca czy obdarowany sprzedaje i na co przeznaczy pieniądze uzyskane ze sprzedaży. Bez znaczenia jest więc, czy odziedziczone po wuju grunty zachowają charakter rolny czy też nie.
Inaczej rzecz się ma z nieruchomościami rolnymi wchodzącymi w skład gospodarstwa nabytymi w drodze spadku i darowizny po 1 stycznia 2007 r. Dochody z ich sprzedaży są zwolnione z 19-procentowego podatku dochodowego, pod warunkiem że w wyniku sprzedaży nieruchomość nie straci charakteru rolnego.
Zwolnienie to jest wyłączone także wówczas, gdy wskutek sprzedaży grunt taktycznie utracił charakter rolny, choć według miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego jest położony na terenie upraw rolnych bez możliwości wznoszenia na nich jakichkolwiek obiektów budowlanych.
Wydatkowanie środków na powiększenie gospodarstwa rolnego, nie pozwala na uwolnienie się od podatku.
Więcej w Rzeczpospolitej z 17 kwietnia 2010 r.